Krach Bitcoina w sierpniu? Inwestorzy naprawdę powinni bać się tego wydarzenia?
Branża kryptowalut notuje rekordowe osłabienie od początku 2022 roku choć słaby sentyment udziela się również niemal na każdym rynku. Choć Bitcoin znajduje się już blisko 70% poniżej rekordowych wycen z listopada 2021 dno cenowe może znajdować się znacznie niżej. Wszystko przez mrożące krew w żyłach byków zdarzenie związane z … kradzieżą blisko 850 000 BTC z gieldy MtGox w 2014 roku z których cżęść może wpłynąć na giełdy. Czego się spodziewać i jak wygląda sytuacja?
- Byki obawiają się, że 137 000 BTC naprawdę trafi na giełdy w sierpniu. Słabnący sentyment na rynkach i pogarszająca się sytuacja gospodarek może przekonać spłacanych przez giełdę inwestorów do sprzedaży znaczącej części odzyskanych Bitcoinów z potężnym zyskiem. Wartość tokenów opiewa przy obecnych wycenach na blisko 2,8 mld USD.
- Giełda MtGox jesienią 2021 roku przedstawiła plan spłaty wierzycieli z których część może zostać spłacona już w sierpniu. Do tej pory tokeny były przedmiotem procesu przez co nie mogły zostać zwrócone ich posiadaczom i sprzedane.
- Jeśli tak duża ilość Bitcoina na sprzedaż pojawi się na giełdach w bardzo zbliżonym do siebie czasie może spowodować zjawisko przypominające ’flash crash’ i wywolać spadek nawet poniżej 10 000 USD.
- Rozgrywanie i budowanie portfolio pod podobne do sytuacji z MtGox wydarzenia jest typowe raczej dla spekulantów, długoterminowi inwestorzy nie dostosowują zazwyczaj strategii do podobnych wciąż hipotetycznych wydarzeń.
- Z zachowań inwestorów czekających na olbrzymie przeceny kpił w przeszłości wielokrotnie Warren Buffett który od zawsze był zwolennikiem łapania okazji kiedy się pojawiają nie czekając na 'światową pandemię czy wojnę nuklearną’, taka strategia wydaje się w gruncie rzeczy niedorzeczna.
- Analityk kryptowalutowy z Crypto Banter, Miles Deutscher wskazywał że strach przed sprzedażą 137 000 BTC może paraliżować inwestorów i pozostawiać ich w niepewności co może przełożyć się na osłabiony sentyment kupujących i spychanie ceny w dół nawet jeśli nie dojdzie do potężnej sprzedaży tokenów.
- W przeszłości sprzedaż przez Kobayashi części Bitcoinów (24 658) z MtGox zbiegła się ze szczytem hossy z 2017 roku. Giełda komentowała wówczas decyzję: ” Sprzedaż była konieczna i właściwa, aby pozyskać odpowiednią kwotę pieniędzy, aby zabezpieczyć interesy, które wierzyciele za kwotę główną i odszkodowania za opóźnienie ustalonych i nieokreślonych roszczeń upadłościowych.” Sprzedaż osłabiła cenę Bitcoina na której wzrost powyżej niej trzeba było czekać aż do 2020 roku.
- Inwestorzy mogą obawiać się, że brzemię Bitcoinów z MtGox stanie się ’samospełniającą się przepowiednią’, a cenę Bitcoina napotkają w związku z ciążącym ryzykiem kłopoty.
Strachy na lachy?
- Środki mogą zostać inwestorom zwrócone w postci Bitcoina, BitcoinCash lub w dolarze amerykańskim. Potencjalnie osoby skłonne pozbyć się kryptowaluty i otrzymać pieniądz fiducjarny wybiorą opcję z dolarami amerykańskimi zamiast opcji z crypto. Potwierdza to m.in. email wysłany do inwestorów przez Nobauakiego Kobayashiego. Może to nieco uspokoić byki choć wiele aspektów wciąż pozostaje sferą domysłów.
- Fundusze jak Fortress Investment Group LLC zaoferowały wierzycielom wcześniejszą spłatę, a część klientów sprzedała już swoje wierzytelności. Na ten temat wypowiadał się m.in. dyrektor Fortress Michael Hourigan.
- Część ze spłaconych wierzycieli może zdecydować się na sprzedaż części portfolio lub wysłanie większej części Bitcoinów na pasywne portfele w związku z potężną utratą wartości BTC w ostatnim czasie.
- Spadek ceny Bitcoina wywowałany sprzedażą ponad 100 000 BTC może zbiec się w czasie z mergem Ethereum i przejściem do wersji 2.0 co może wspomóć wieszczony przez część rynku ’flippening’ czyli wyprzedzenie Bitcoina przez rosnące w siłę, wchodzące w deflacyjny model i użyteczne Ethereum oraz hipotetycznie przyczynić się do zupełnie nowej hossy w której Bitcoin pierwszy raz nie odegra 'pierwszych skrzypiec’.
’Ktoś sprzedał, ktoś kupił’
W ostatnich miesiącach mieliśmy doczynienia z dużymi wolumenami sprzedaży na Bitcoinie. Presja podażowa ze strony takich podmiotów jak Luna Foundation Guard, Three Arrows Capital czy samych górników Bitcoina była co najmniej równa jeśli nie większa od MtGox, w końcu sam LFG sprzedał Bitcoin o wartości kilku miliardów dolarów, a jednak miało to dość znikomy wpływ na samego Bitcoina.
O wiele istotniejsze od samej sprzedaży może okazać się nastawienie instytucji zdolnych kupować oraz psychologia inwestorów. Jeśli sprzedaż 137 000 BTC dojdzie do skutku i trafi na podatny grunt przestraszonego rynku może wywołać krach i stać się prawdziwym czarnym łabędziem. Jednocześnie jednak zmieniające się na nieco bardziej pozytywne otoczenie rynkowe (hipotetyczny pozytywny sezon wyników spółek za II kw. w USA) oraz banki centralne zmieniające jastrzębie nastawienie mogą sprawić, że Bitcoin w wyniku MtGox nie ucierpi tak bardzo jak zakładają niedźwiedzie.