Koniec marzeń o „krypto-Wakandzie”. Projekt Akon City oficjalnie zamknięty po 7 latach!
Po latach medialnego szumu, opóźnień i niewywiązywania się z zobowiązań, Senegal oficjalnie zakończył projekt Akon City. Futurystyczna metropolia oparta na kryptowalucie Akoin miała zmienić krajobraz kraju – dziś pozostały po niej tylko pusty teren i niespełnione obietnice.
Akon City – wizja, która nie przetrwała próby czasu
Ogłoszony w 2018 roku przez senegalsko-amerykańskiego muzyka Akona projekt miał stworzyć „realną Wakandę” – ultranowoczesne miasto zasilane energią słoneczną, posiadające szpitale, uniwersytety, hotele i port jachtowy. Gospodarka miasta miała opierać się na kryptowalucie Akoin. Lokalizacja – Mbodiène, rolnicza wioska oddalona o 80 km od Dakaru – miała przeobrazić się w centrum innowacji za 6 miliardów dolarów. Z czasem jednak projekt napotkał kolejne przeszkody: opóźnienia, brak płatności, i ostatecznie ultimatum ze strony senegalskiego urzędu ds. rozwoju turystyki (SAPCO). W 2024 roku rząd stracił cierpliwość. W lipcu 2025 SAPCO oficjalnie ogłosiło koniec projektu, a jego dyrektor generalny, Serigne Mamadou Mboup, jednoznacznie stwierdził: „Projekt Akon City już nie istnieje”.
Kryzys zadłużenia pogłębia decyzję rządu
Zamknięcie Akon City zbiega się z trudną sytuacją gospodarczą Senegalu. Po przeprowadzeniu audytu finansowego ujawniono ponad 7 miliardów dolarów ukrytych zobowiązań pozostawionych przez poprzedni rząd. W rezultacie kraj stracił dostęp do rynków kredytowych, a finansowanie z MFW zostało wstrzymane. Rząd zdecydował się więc na bardziej realistyczny plan: nowy projekt turystyczny o wartości 1,2 miliarda dolarów, który ma przyciągnąć inwestorów prywatnych. Na odzyskanym terenie mają powstać hotele, apartamenty oraz promenada łącząca teren z pobliską laguną. Celem jest utworzenie 15 tysięcy miejsc pracy w pierwszej fazie – bardziej osiągalnego celu niż futurystyczne miasto na blockchainie.
Rozczarowanie i nowy początek
W rzeczywistości z całej wizji Akon City powstały jedynie trzy struktury: centrum młodzieżowe, boisko do koszykówki i punkt informacyjny. Wielu inwestorów, którzy kupili Akoiny w nadziei na przyszłe zyski, domaga się teraz zwrotów, a lokalni mieszkańcy wyrażają rozczarowanie brakiem realnych rezultatów. Akon, choć odsunięty od głównego projektu, zatrzymał 8 hektarów ziemi, na których planuje skromniejszy rozwój we współpracy z SAPCO. Choć marzenie o afrykańskiej metropolii przyszłości upadło, jego echa mogą jeszcze wybrzmieć – już w mniej spektakularnej, ale być może bardziej realnej formie.
