
Kiedy wystrzelą altcoiny? Ten ekspert radzi ładować torby
Według Michaëla van de Poppe, znanego analityka kryptowalut, zaczyna się kluczowy moment dla altcoinów. W najnowszym materiale wideo podkreśla, że to idealny czas na wejście w rynek. Jego zdaniem zbliżamy się do kolejnej dużej fali wzrostów, a kto nie zbuduje pozycji teraz, może później żałować.
Różnice w wycenach otwierają drzwi do zysków
Ostatnie tygodnie na rynku altcoinów były pełne wahań. Niektóre projekty, jak Aave czy BitTensor, już notują wzrosty. Inne zaś wciąż pozostają w tyle – mimo solidnych postępów technicznych.
Van de Poppe zwraca uwagę, że to właśnie w tych niedocenionych aktywach tkwi największy potencjał. Rynek wcześniej już pokazywał, jak szybko może odreagować. Gdy kapitał zacznie napływać, ceny wielu altcoinów mogą wzrosnąć o dziesiątki lub setki procent.
Takie rozbieżności to często preludium do większych ruchów. I właśnie teraz – jak uważa analityk – widzimy podobny układ sił.
Sygnały z rynku i polityki monetarnej
Wideo Van de Poppe pokazuje, że łączna kapitalizacja rynku altcoinów konsoliduje się. Podobna sytuacja w przeszłości poprzedzała dynamiczne wzrosty. Ekspert nie spodziewa się powtórki z wyniku „50x”, ale rynek o wartości 10 bilionów dolarów nie jest według niego wykluczony.
Na korzyść altcoinów działa też otoczenie makroekonomiczne. W Europie już teraz spadają stopy procentowe. W USA taki scenariusz również wydaje się coraz bardziej realny.
Więcej płynności na rynku to z kolei więcej pieniędzy dostępnych dla projektów DeFi i altcoinów. A skoro Ethereum już pokazuje oznaki odbicia, inne aktywa zazwyczaj szybko podążają tym śladem.
Ostatnia hossa z prawdziwymi zyskami?
Van de Poppe stawia odważną tezę: to może być ostatni cykl z tak wysokim potencjałem zarobku. Rynek dojrzewa. Duzi gracze przejmują kontrolę. Nowi inwestorzy nie będą mieli już tylu okazji co dziś.
Dlatego, jak mówi analityk, to właśnie teraz warto się przygotować. Bo kiedy hype ruszy na dobre, ceny mogą być już poza zasięgiem. A najlepsze momenty inwestycyjne, jak zawsze, przychodzą wtedy, gdy nikt ich nie zauważa.
gdzie są komentarze disqus?