Kekius Maximus, czyli co nowego w Koloseum żabich memecoinów
Artykuł zawiera treści sponsorowane.
Nowy rok zaczyna się z przytupem, przynajmniej w sektorze żabich memecoinów. Społecznością wstrząsnął nowy token, Kekius Maximus, który 1 stycznia odnotował spore wzrosty, wybijając się na prowadzenie w świecie kryptowalut
Cena Kekius Maximus ($KEKIUS) wzrosła o ponad 200%, osiągając rekordowy poziom 0,4010 USD, przy czym kapitalizacja osiągnęła wartość ponad 332 milionów. A wszystko po tym, jak Elon Musk zmienił nazwę swojego konta na X właśnie na Kekius Maximus. Nie od dziś wiadomo, że działania Muska w mediach społecznościowych uruchamiają lawinę reakcji w świecie krypto i wśród traderów.
Wiele wskazuje na to, że inwestorzy spodziewają się dalszego wzrostu Kekiusa na przestrzeni najbliższych tygodni. Optymistyczne prognozy obejmują zresztą nie tylko ten token, ale i szereg innych żabich memecoinów. Korzystając z pozytywnej atmosfery i wzrostu zainteresowania, twórcy nowego memecoina Pepe Unchained publikują kolejne aktualizacje. Tym razem jest to nowa funkcja Pump Pad, która ma się pojawić lada dzień. Jak zwykle, zespół projektowy $PEPU nie zawodzi, jeśli chodzi o timing.
Tymczasem w ciągu ostatniej doby odnotowano transakcję, w ramach której wieloryb wymienił 62 miliardy Pepe na token Kekius Maximus. Inni traderzy szybko podążyli za tym przykładem. Okazuje się, że w ciągu ostatnich 24 godzin zarejestrowano ponad 10 transakcji na łączną kwotę ponad 425 000 USD.
fot. materiały partnera (Inwestorzy kupują Kekius Maximus. Źródło: Nansen)
Fenomen Muska, czyli efekt motyla w świecie krypto
Zainteresowanie tokenem Kekius Maximus bezpośrednio wynika z gestu Elona Muska. Nie da się zaprzeczyć, że CEO Tesli ma ogromny wpływ na to, co dzieje się w przestrzeni mediów społecznościowych, a także gospodarki i polityki. Jego wpływy sięgają coraz dalej, tym bardziej po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Nie jest bowiem tajemnicą, że Trump ogłosił utworzenie nowej jednostki o nazwie Departament Efektywności Rządowej (Department of Government Efficiency, w skrócie DOGE), na czele którego obsadził właśnie Muska.
W mediach społecznościowych Musk cieszy się ogromną popularnością: ma ponad 200 milionów followersów na portalu X, którego jest właścicielem. Pod względem ekonomicznym zaś jest najbogatszym człowiekiem na świecie. Szacuje się, że jego majątek jest wart ponad 400 miliardów dolarów. Musk czerpie przychody głównie z firm takich jak SpaceX, Tesla, X i Xai. Jest też aktywny politycznie. Jak wspomnieliśmy wyżej, po drodze mu z Donaldem Trumpem, ktory wkrótce oficjalnie obejmie urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Obserwatorzy rynku kryptowalut dobrze wiedzą, że Musk już w przeszłości wyrażał poparcie dla określonych projektów memecoinowych, To dzięki jego zainteresowaniu wypłynął Dogecoin, najpopularniejszy memecoin na świecie, którego kapitalizacja obecnie sięga prawie 50 miliardów dolarów.
Bycze tendencje nie omijają żab
Zmiana nazwy profilu na X mogła być jedynie kaprysem, ale mimo to natychmiast odbiła się szerokim echem w świecie memecoinów. Jako że wspomniany wyżej Kekius Maximus ma postać żaby, można się było spodziewać, że memecoiny z rodziny Pepe niebawem odnotują zwyżki.
Tak też się stało. Trzeci co do wielkości memecoin na świecie, czyli oryginalny Pepe, osiągnął wartość 0,000021 USD, a w ciągu ostatniej doby odnotował wzrost o ponad 4%. A to jeszcze nic w porównaniu z Pepe Unchained, który w ciągu ostatniej doby zaliczył zwyżkę o ponad 17%. Nie bez znaczenia pozostaje tu aktywność samego zespołu projektowego, który planowo i w przemyślany sposób wprowadza kolejne funkcje. Dzięki temu mimo zakończonej już jakiś czas temu przedsprzedaży memecoin wciąż przypomina o swojej obecności i, jak widać na wykresie, konsekwentnie pnie się w górę.
Czy Kekius Maximus ma przed sobą krótki żywot?
Gwałtowny wzrost wartości tokena $KEKIUS wpisuje się we wzorzec znany z innych emitowanych niedawno memecoinów. Podobną krzywą wzrostu obserwowaliśmy w przypadku tokena Moo Deng, który we wrześniu odnotował wzrost z 0,02 USD do 0,7023 USD, a następnie zaliczył bolesny spadek o całe 62% w listopadzie, gdy początkowa euforia zdążyła opaść.
Podobny los spotkał memecoina Peanut the Squirrel, który w listopadzie zaliczył wzrost ceny do 2,5 USD, a następnie spadek o 72%. Kozi memecoin Goatseus Maximus (niezmiennie bawi nas łudzące podobieństwo do łacińskiej nazwy mięśnia pośladkowego, gluteus maximus) również stracił na wartości ponad 60% od momentu osiągnięcia rekordowej ceny.
Istnieje zatem spore prawdopodobieństwo, że pozbawiony wartości użytkowej token Kekius Maximus jeszcze przez kilka dni będzie odnotowywał wzrosty, w miarę pojawiania się na kolejnych giełdach. Na razie jest dostępny na MEXC, Uniswap i BingX. Na dłuższą metę jednak trzeba się liczyć z tym, że po początkowym wzroście czeka go nagły spadek wartości.
Memecoiny skazane na porażkę? Niekoniecznie
Twórcy memecoinów coraz częściej zabezpieczają się przed takim scenariuszem, opracowując harmonogram wprowadzania nowych funkcji i korzyści dla inwestorów. Tak działają szeroko zapowiadane airdropy i konkursy. Na dłuższą metę sprawdza się przemyślana strategia z wykorzystaniem wartości użytkowej, wciąż jeszcze niezbyt popularnej w przypadku memecoinów.
Pepe Unchained wyróżnia się na tle innych właśnie dzięki oryginalnym pomysłom zespołu. Twórcy wybrali mocne wejście, oferując na dzień dobry memecoin z własnym blockchainem warstwy 2. I już samo to powinno wystarczyć, by zapewnić zainteresowanie społeczności na jakiś czas. Na tym się jednak nie skończyło. Co jakiś czas na kanale X Pepe Unchained informuje o kolejnych nowościach – raptem parę dni temu dowiedzieliśmy się o zapowiadanej premierze funkcji Pump Pad. Ma to być pierwsza tego typu platforma na Ethereum, a w dodatku we własnym środowisku warstwy 2.
To cenna lekcja, a przede wszystkim wskazówka dla innych twórców memecoinów. Można postawić na krótkotrwały hype, po którym nastąpi gwałtowny spadek wartości. A można też zadbać o przemyślany harmonogram nowych funkcji, które stanowią korzyść dla społeczności i unikalną wartość w świecie krypto. Wiadomo już, że trzeba się wyróżnić, by zaistnieć, ale przyciągając uwagę kolejnymi nowościami można utrzymać tendencję wzrostową przez dłuższy czas. I Pepe Unchained pokazuje, że nawet dla memecoina jest to całkowicie osiągalne.