Tajemniczy krypto potentat leci w kosmos! Zapłacił 28 milionów dolarów
Justin Sun to postać, którą można kochać albo nienawidzić, ale jedno trzeba mu przyznać – wie, jak o sobie przypomnieć. Albo inaczej: wie, co zrobić, by… w ogóle o nim nie zapominać. Po głośnych dramach z SEC, po kolacjach z Donaldem Trumpem i spekulacjach na rynku TRUMP Coina, teraz czas na kolejne show: Sun podzieli los Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego i… poleci w kosmos.
28 milionów dolarów i… kosmiczna podróż. Justin Sun w końcu leci w kosmos z Blue Origin!
Nie, to nie żart. Już w 2021 roku Justin wylicytował miejsce na pokładzie rakiety New Shepard od Blue Origin, należącej do Jeffa Bezosa. Cena? Skromne 28 milionów dolarów. Ale zamiast wylecieć wtedy, zniknął z listy pasażerów, a media zaczęły spekulować, że coś poszło nie tak. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Bilet za 28 i sześć zer nie przepadł. Dziś wiemy, że wszystko było zgodne z planem.
„W 2021 roku wylicytowałem miejsce za 28 milionów dolarów — fundusze trafiły do Club for the Future, wspierając 19 organizacji promujących edukację kosmiczną” – napisał Sun na X. Teraz oficjalnie potwierdzono: bierze udział w misji NS-34.
Będzie w doborowym towarzystwie. Na pokładzie znajdą się także: turecki przedsiębiorca Gökhan Erdem, meteorolożka z Portoryko Deborah Martorell, angielski globtroter Lionel Pitchford, inwestor Arvi Singh Bahal i James “J.D.” Russell, który już raz był w kosmosie z Blue Origin.
Ty też możesz tam być? Wystarczy jakieś… pół miliona dolarów
Misja NS-34 to 14. lot załogowy lot i 34. ogólna misja firmy. Do tej pory Blue Origin wysłało ponad 70 osób powyżej linii Kármána – symbolicznej granicy kosmosu. Wśród poprzednich pasażerów znaleźli się m.in. William Shatner, Michael Strahan i Katy Perry.
Firma założona przez Jeffa Bezosa nie podaje dokładnej daty lotu, ale zapewnia, że każdy może zarezerwować miejsce. Trzeba mieć minimum 18 lat, wypełnić formularz i wpłacić zwrotny depozyt w wysokości 150 000 dolarów. Ile kosztuje finalny bilet? Oficjalnie nie wiadomo. Ale patrząc na ofertę Virgin Galactic, to może być nawet 450 000 dolarów za osobę.
Sun znalazł się ostatnio na ustach wielu mediów także z innych powodów. Był jednym z największych posiadaczy TRUMP Coinów, wspierał projekty związane z rodziną Trumpa, a SEC tymczasowo zawiesiła śledztwo przeciwko niemu. Przypadek? Nie sądzimy.
Wychodzi na to, że zamiast uciekać z rynku, Justin… wznosi się ponad niego. Dosłownie.
