JPMorgan planuje wprowadzenie opłat. „To zabije branżę krypto!”
Decyzja JPMorgan Chase o wprowadzeniu opłat za dostęp do danych bankowych klientów wywołała poruszenie wśród firm fintech i kryptowalutowych.
W opinii przedstawicieli branży opłaty te mogą być zabójcze dla małych firm technologicznych, zwłaszcza startupów opartych na kryptowalutach. Duże i dojrzałe firmy, takie jak PayPal czy Block (właściciel Cash App), raczej nie odczują poważnych skutków tej zmiany, ponieważ mają już wynegocjowane umowy z największymi bankami.
Szykuje się trzęsienie ziemi?
Plan JPMorgan przewiduje naliczanie opłat za każde przesłanie pieniędzy z konta bankowego do zewnętrznej aplikacji, jak Coinbase czy Robinhood, poprzez pośredników danych, takich jak Plaid czy MX. Dotychczas banki nie pobierały takich opłat. Teraz, gdy agregatorzy będą musieli płacić, z dużym prawdopodobieństwem przeniosą koszty na klientów końcowych — firmy fintech, a te na użytkowników.
Przedstawiciele startupów ostrzegają, że skala planowanych opłat może być miażdżąca. Jeden z nich przyznał, że koszt korzystania z API JPMorgan przekroczyłby całkowite przychody jego firmy z ostatniej dekady. – To zniszczy cały sektor. Musielibyśmy podnieść ceny o 1000 proc., żeby to pokryć – powiedział anonimowo.
Alex Rampell z funduszu Andreessen Horowitz uznał działania JPMorgan nie za poszukiwanie nowego źródła przychodu, ale za próbę zdławienia konkurencji. – Jeśli im się to uda, inne banki pójdą tą samą drogą – , ostrzegł. Według Rampella jeśli użytkownik zapłaci 10 dolarów za przelanie 100 dolarów do aplikacji krypto, wielu zrezygnuje z takiej transakcji.
Arjun Sethi, współdyrektor generalny giełdy Kraken, dodał, że JPMorgan nie wdraża innowacji, lecz buduje system opłat za dostęp do danych, które powinny należeć do klientów. – To nie jest technologia – to bramka z opłatą wstępu – stwierdził.
Gigant jest nieugięty
JPMorgan argumentuje, że zainwestował znaczne środki w stworzenie bezpiecznej infrastruktury chroniącej dane klientów i że celem zmian jest wymuszenie odpowiedzialnego korzystania z tych danych. Według banku, większość żądań dostępu do danych – aż 90 proc. – nie pochodzi od aktywnych użytkowników.
Bank już poinformował agregatorów danych, że od końca sierpnia będą musieli płacić. Dotyczy to m.in. Plaid, który obsługuje ponad 7 tys. firm, w tym Robinhood i Rocket Mortgage. W 2018 roku Plaid podpisał umowę z JPMorgan umożliwiającą bezpieczne połączenie API, ale bank zastrzegł sobie prawo do wprowadzenia opłat.
Co istotne – niektóre banki rozważają podobne działania. PNC Financial Services publicznie pochwalił decyzję JPMorgan, zapowiadając, że także analizuje taki krok. Pozostałe wielkie banki, jak Citi, Wells Fargo i Bank of America, nie zajęły jeszcze w sprawie oficjalnego stanowiska.

