JPMorgan dostrzega poważne problemy dla Tether (USDT). Lider sektora stablecoinów zagrożony?
Niesłychane, jak bardzo mogą zmienić się poglądy na różne kwestie. JPMorgan niegdyś krytykował branżę kryptowalut. Dziś instytucja jest coraz bardziej otwarta na cyfrowe aktywa. Co więcej, aktywnie śledzić wydarzenia związane z branżą i komentuje najnowsze doniesienia. W ostatnim raporcie bank identyfikuje zagrożenia dla lidera sektora stablecoinów firmy Tether.
JPMorgan ostrzega Tether przed zagrożeniami
Rozporządzenie MCiA (Markets in Crypto Assets), to dokument, którego celem jest usprawnienie wdrażania technologii blockchain. Ponadto rozwiązanie ma zwiększyć ochronę inwestorów i użytkowników aktywów cyfrowych. Firmy z branży kryptograficznej muszą spełnić wiele wymogów, by móc legalnie działać na terenie UE. JPMorgan przygotował raport na ten temat, w którym zidentyfikował możliwe zagrożenia dla Tether (USDT).
Tether (USDT) to lider sektora stablecoinów, czyli cyfrowych monet, których wartość jest trwale powiązana z wartością dobra, które pozostaje w obrocie np. złota lub walut. USDT to token powiązany głównie z dolarem amerykańskim. Jego wartość rynkowa osiągnęła 117 mld dolarów, co jest wynikiem blisko trzykrotnie lepszym od wicelidera sektora firmy Circle.
JPMorgan ocenia, że regulacje MCiA mogą stanowić znaczące wyzwanie dla Tether. Jak wskazuje bank ustawodawstwo dotyczące rynków aktywów kryptograficznych (MiCA) w Europie nakłada obowiązek utrzymywania 60% rezerw w europejskich bankach. Zespół analityków, którego liderem jest Nikolaos Panigirtzoglou napisał: „Biorąc pod uwagę skład rezerw Tethera, przestrzeganie rygorystycznych wymogów MiCA może wymagać znaczących zmian w strategii zarządzania rezerwami”.
W przeszłości Tether doświadczył kontroli regulacyjnej ze względu na brak przejrzystości co do składu rezerw. Zdaniem JPMorgan „nowe regulacje zwiększyłyby presję na Tether, aby zapewniał bardziej szczegółowe ujawnianie informacji i audyty”.
Ponadto instytucja zwraca uwagę na to, że podobne regulacje pojawią się USA prawdopodobnie w 2025 roku. Nie wiadomo jeszcze do końca, jakie będą wymogi na amerykańskim terenie. Póki co branża oczekuje pod wpływem tych zmian adopcja i popularność kryptowalut wzrosną.
Troska czy zazdrość?
Co ciekawe JPMorgan przygląda się bliżej firmie Tether nie pierwszy raz. W lutym analitycy banku w podobnym raporcie sugerowali brak zgodności i przejrzystości Tether, która może być groźna dla całego ekosystemu kryptowalut.
Pauolo Ardoino, CEO Tether, stwierdził, że krytyka banku nie robi na nim wrażenia. Z jego wypowiedzi na ten temat można odnieść wrażenie, że Ardoino jest dumny z tego, że taki gigant zwraca na niego uwagę. Jednocześnie wbił szpilę gigantowi, sugerując, że jest zwyczajnie zazdrosny o to, że mały podmiot, jakim jest Tether, jest w stanie odnosić takie sukcesy.
Przypomnijmy, że w 2019 roku instytucja wypuściła swój token JPMorgan Coin. Moneta służy jako do płatności międzybankowych w Międzybankowej Sieci Płatności. Dzienne transakcje dokonywane przy użyciu JPMorgan Coin osiągają średnio łącznie około 1 miliard dolarów.
Nagła zmiana narracji
Dla wielu zaskakujący może być fakt, że raport na temat dotyczący ryku kryptowalut przygotował JPMorgan. I nic w tym dziwnego. Przed długi czas kierownictwo banku w oficjalnych wypowiedziach prezentowało krytyczne stanowisko wobec kryptowalut.
Jamie Dimon, CEO JPMorgan, mówił niegdyś w wywiadzie dla CNBC, że kryptowalut służą głównie do obchodzenia prawa. Dimon dodał, że Bitcoin nie ma żadnej realnej wartości. CEO banki powiedział też, że nie zdziwi się, jeśli nagle powróci Satoshi Nakamoto, aby anulować cały projekt.
A jak jest dziś? JPMorgan ma ulokowane setki milionów dolarów m.in. w funduszach spotowych Bitcoin ETF. Co więcej, bank pracuje nad specjalną platformą, która ma ułatwić użytkownikom korzystanie z aktywów cyfrowych.