Jak zapowiadał, tak zrobił. Donald Trump w tym tygodniu ogłosił pełną listę krajów, na które nałożył nowe stawki ceł. Na rynkach finansowych popłoch i strach, które obserwujemy od kilku tygodni, nasiliły się. Dla posiadaczy kryptowalut kluczowe pytanie brzmi: jak Bitcoin zareaguje na cła Trumpa w perspektywie długoterminowej? Analitycy od kilku dni próbują wskazać możliwe ceny BTC po wprowadzeniu ceł. Swoją opinię na ten temat przedstawił również Arthur Hayes. Oto co na ten temat sądzi był CEO giełdy BitMEX.
Arthur Hayes wskazuje, jak Bitcoin zareaguje na cła Trumpa
Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości, to chyba zostały rozwiane. Wojna handlowa staje się faktem. Na początku tygodnia Donald Trump ogłosił pełną listę państw, na które USA nałożyły nowe stawki ceł. Na liście znalazły się podmioty z całego świata. Taryfy nie ominą nawet takich gigantów jak Wielka Brytania, Japonia, czy Unia Europejska.
Nerwowość na giełdach, w związku z polityką celną USA, była widoczna już od pewnego czasu, ale po wtorkowym wystąpieniu Trumpa panika zaczęła narastać. Szczególnie boleśnie na cła zareagowała branża motoryzacyjna. Jednak dla fanów kryptowalut najważniejsze jest to, w jaki sposób na tę strategię zareaguje Bitcoin.
Swoją perspektywę na ten temat przedstawił Arthur Hayes. W jednym z najnowszych wpisów na X, były CEO giełdy BitMEX, napisał: „Niektórzy z was są przerażeni, ale KOCHAM TARYFY”. Popularny analityk i popularyzator kryptowalut ocenił, że niebawem wykresy BTC szybko potwierdzą jego prognozę.
Hayes argumentuje, że cła, które wprowadził Donald Trump, spowodują, że globalne nierównowagi zostaną skorygowane, a ból zamaskowany drukowanymi pieniędzmi. Według eksperta sytuacja, w której państwo będzie masowo drukować dolara, jest korzystna dla BTC. Gdy dolar słabnie, uczestnicy rynku zwykle poszukują alternatywnych aktywów, w których mogą ulokować swoje środki. Bitcoin coraz częściej staje się jednym z pierwszych wyborów w takich okolicznościach.
Hayes spłaca dług wobec Trumpa?
Teza, którą przedstawił Arthur Hayes, wydaje się wiarygodna i dobrze uzasadniona. Jednak w kontekście ostatnich wydarzeń powstają spekulację odnośnie tego, czy aby skrajna przychylność Hayes wobec polityki Trumpa to forma spłaty długu wdzięczności wobec prezydenta USA.
Kilka lat temu Arthur Hayes, Benjamin Delo oraz Samuel Reed usłyszeli poważne zarzuty. Prokuratura oskarżyła ich o to, że wykorzystali giełdę BitMEX do prania brudnych pieniędzy. Chociaż Hayes wciąż funkcjonuje jak ceniony komentator branży kryptowalut, to cała sprawa wciąż była poważną rysą na jego wizerunku.
Pod koniec marca w mediach pojawiła się informacja, że Donald Trump ułaskawił trzech współzałożycieli BitMEX, w tym Arthura Hayesa, oraz jednego wysoko postawionego pracownika giełdy. Wiadomość szybko potwierdził sam Hayes na X. W jednym z postów podziękował Trumpowi za ułaskawienie.