Inwestorzy zacierają ręce, a eksperci studzą entuzjazm. Co może zburzyć dobre nastroje?
Luty jest, póki co dobrym miesiącem dla Bitcoina. Dlatego inwestorzy są coraz bardziej przepełnieni wiarą i optymizmem na nowe niesamowite rekordy. Traderzy i społeczność kryptowalutowa wskazują wiele argumentów, mających potwierdzać taki przebieg zdarzeń. Jednak część ekspertów studzi emocje i wskazuje, na co trzeba uważać, by nie doznać gorzkiego rozczarowania.
Inwestorzy pewni siebie. Bitcoin wygląda wyjątkowo solidnie
Obecny optymizm inwestorów kryptowalutowych nie bierze się z niczego. Luty rozpoczął się dla Bitcoina bardzo dobrze, a wiele wskaźników pokazuje, że potencjał wciąż się nie wyczerpał. Według „10X Research” Bitcoin ma tendencję do wzrostu o ponad 30% w ciągu ośmiu tygodni poprzedzających halving. Czwarty halving Bitcoina nastąpi najpewniej 19 kwietnia. Dzienny wskaźnik RSI Bitcoina przekroczył 80, czyli próg, który w przeszłości przewidywał 60-dniowe zyski o ponad 50%.
Po przeanalizowaniu danych z przeszłości i wskaźnika analizy technicznej zwanego indeksem siły względnej (RSI) wniosek 10X Research jest następujący: Chociaż spadek cen wydaje się prawdopodobny, wygląda na to, że szerszy trend wzrostowy będzie kontynuowany, a wysokie ceny powrócą i potencjalnie przekroczą rekordową wysokość 69 000 dolarów przed czwartym zmniejszeniem o połowę nagrody za wydobycie Bitcoin Blockchain, które nastąpi 19 kwietnia.
Zobacz też: 70 tys. USD na wyciągnięcie ręki? Traderzy oceniają potencjał Bitcoina do osiągnięcia nowego ATH
Co może zburzyć piękną układankę?
Są jednak głosy, które studzą rozpalone emocje na rynku kryptowalut. Lucas Kiely, który jest dyrektorem ds. inwestycji w Yield App, sądzi, że należy ostudzić te emocje. Inwestorzy w dużej mierze budują swój optymizm w oparciu o dane dotyczące gospodarki, które są pesymistyczne lub umiarkowane. Kiely uważa, że czeka nas raczej nudny okres w gospodarce i wielkich ruchów w jedną lub drugą stronę raczej nie zobaczymy. Tym samym nie powinniśmy oczekiwać jakichś większych ruchów cenowych, spowodowanych sytuacją gospodarczą.
Ponadto Kiely ocenia, że rynek kryptowalut wciąż dojrzewa, a jego cechą charakterystyczną jest brak stabilności i duża chwiejność kursów. Ekspert wskazuje, że nawet Bitcoin i Ethereum, czyli dwa najpopularniejsze projekty, wykazywały na przestrzeni lat dużą zmienność cen. Jednocześnie Kiely podkreśla, że nie przeczy, że Bitcoin może nawet osiągnąć nowe ATH w tym roku, ale może to zająć więcej czasu, niż oczekują inwestorzy.
Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej i ma charakter wyłącznie informacyjny.
Może Cię zainteresować:
Ale padaka, Bithub, czytacie w ogóle co wam AI wypluwa, czy czytelnika macie w dupie?