Giełda na moment ucieka spod topora, ale musi odsłonić wszystkie karty. Klienci są wściekli

Giełda na moment ucieka spod topora, ale musi odsłonić wszystkie karty. Klienci są wściekli

Sprawa indyjskiej giełdy WazirX, która w połowie lipca padłą ofiarą hakerów, w wynik czego straciła środki o wartości 234 mln dolarów, wciąż nie jest wyjaśniona. W czwartek sąd w Singapurze zdecydował, że giełda otrzymała czteromiesięczne moratorium, ale pod pewnymi warunkami. WazirX zyskała nieco czasu, ale jej klienci coraz bardziej tracą cierpliwość. Niektórzy od dawna podejrzewają, że podmiot zwyczajnie odwleka w czasie ogłoszenie upadku.

Giełda WazirX otrzymała moratorium na cztery miesiące

Sprawa, zaatakowanej w połowie lipca, indyjskiej giełdy kryptowalut wciąż się ciągnie i właśnie obserwujemy kolejny rozdział tej telenoweli. Jak informował portal CoinDesk, giełda straciła w wyniku tego ataku około 45% wszystkich rezerw finansowych. Od kilku tygodni WazirX unika obowiązku wypłacenia jej użytkownikom należnych środków. Niedawno giełda złożyła do sądu wniosek o półroczne moratorium.

Nischal Shetty, założyciel WazirX, w oficjalnym oświadczeniu napisał: „Nasze natychmiastowe złożenie wniosku o moratorium było decydującym krokiem w celu zapewnienia najszybszej, najuczciwszej, zatwierdzonej przez wierzycieli i prawnie wiążącej ścieżki restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji, w której wierzyciele mają symboliczny wybór i potencjalną przewagę w przypadku hossy”.

https://twitter.com/WazirXIndia/status/1839235142436663643

W czwartek sąd w Singapurze wydał korzystną decyzję dla giełdy. Jednak skrócił wnioskowany okres moratorium z sześciu do czterech miesięcy. Sąd uznał, że giełda działa w dobrej wierze, ale postawił też kilka warunków. Przede wszystkim WazirX musi ujawnić adresy swoich portfeli na podstawie oświadczenia sądowego i odpowiedzi na zapytania użytkowników. Ponadto giełda ma ujawnić księgi rachunkowe w ciągu sześciu tygodni od wydania decyzji. Dodatkowo WazirX ma zadbać o to, by wszelkie przyszłe głosowania jej klientów, odbyły się na niezależnej platformie.

Reakcja giełdy i jej klientów

Portal Cryptonews opublikował wypowiedź CEO WazirX na temat decyzji sądu w sprawie moratorium. W mail przesłanym do redakcji portalu Nischal Shetty napisał: W oświadczeniu przesłanym e-mailem do Cryptonews.com Nischal Shetty, założyciel WazirX, powiedział: „Jesteśmy wdzięczni za decyzję sądu, która pozwala nam skoncentrować się na naszej drodze do restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji, naprawy i restrukturyzacji. WazirX będzie nadal dostarczać aktualizacje na temat naszych postępów i dalszego rozwoju. Niezmiennie dążymy do skutecznego i sprawiedliwego rozwiązania tej sprawy.”

Z kolei użytkownikom giełdy pomysł z moratorium nie podobał się od samego początku. Na portalu X użytkownik Pushpendra Singh wytyka WazirX, że od ponad dwóch miesięcy od ataku nie jest w stanie uporządkować sytuacji. Jednocześnie twitterowicz wylicza, że takie giełdy jak Binance, Polonix i BingX również były zhakowane w przeszłości, ale jej klienci na tym nie ucierpieli.

Inny użytkownik pod filmem WazirX zostawił sarkastyczny komentarz: „A więc na to wydawane są pieniądze użytkowników”. Krytycznych komentarzy pod postami WazirX jest całe mnóstwo, a cierpliwość niektórych klientów już dawno się wyczerpała.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.