Fortuna po krachu. Giełda krypto wypłaca 283 miliony dolarów po czarnym piątku

Fortuna po krachu. Giełda krypto wypłaca 283 miliony dolarów po czarnym piątku

Dla wielu emocje po piątkowej masakrze na rynku krypto już zdążyły opaść. Rynek odbił i wszystko powoli zdaje się wracać do względnej normy. Tego samego nie może powiedzieć największa na świecie giełda Binance, która swoje błędy musiała przepłacić horrendalnym odszkodowaniem. W niedzielę ogłosili, że wypłacili użytkownikom aż 283 miliony dolarów rekompensat za straty poniesione w wyniku chwilowego depegu trzech aktywów z oferty. Mowa o USDe, BNSOL i WBETH.

Największy krach branży od miesięcy i szybka reakcja Binance

To właśnie one – w szczycie kryptowalutowego zamieszania – oderwały się od swoich docelowych cen. Stablecoin USDe, który miał trzymać się dolara, spadł nawet do 0,66 USD. Binance podkreśla jednak, że na innych giełdach nie doszło do tak drastycznych wahań, co sugeruje, że problem miał charakter lokalny.

Binance zdecydowanie zdementowało teorie, że to właśnie depeg sam w sobie wywołał krach. Według danych platformy, spadki zaczęły się wcześniej. Konkretnie między 19:20 a 19:21 czasu polskiego, natomiast problemy z kursem stablecoinów pojawiły się dopiero kilkanaście minut później. „To nie był żaden atak na Binance, tylko splot kilku czynników: gwałtowny rynek, panika i stare zlecenia” – przekazała giełda w oficjalnym komunikacie.

Jednym z ciekawszych wątków całego zamieszania rzeczywiście okazały się… wieloletnie zlecenia sprzedaży. Binance przyznało, że niektóre z nich pochodziły nawet z 2019 roku. W momencie, gdy rynek zaczął się sypać, te zlecenia – nadal przecież aktywne – zainaugurowały czerwoną kaskadę sprzedaży. Efekt? Kurs ATOM spadł chwilowo poniżej 1 centa, a w przypadku IOTX/USDT system pokazał… 0 dolarów, co Binance tłumaczy błędem wyświetlania ( precyzyjnie: brak wystarczającej liczby miejsc po przecinku).

Nowe zabezpieczenia i obietnica poprawek

Giełda zapowiedziała zmiany w systemie wycen i wagi indeksów, by zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości. Wprowadzony zostanie też 'soft price floor’, czyli dolna granica bezpieczeństwa dla kursu USDe.

BNB, natywny token Binance, zareagował błyskawicznie – w ciągu 24 godzin podskoczył o ponad 11%, a cały rynek odbił o niemal 7%. Binance zapowiada jednak, że to nie koniec: „Wciąż analizujemy przypadki użytkowników i przetwarzamy kolejne wnioski o rekompensaty.”

Ponad 280 milionów dolarów to rzecz jasna ogromne pieniądze, ale przychody Binance liczone są w grubych miliardach.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.