Europa ostrzega przed Trumpem! Krypto rezerwa wywoła kryzys?
Bitcoin osiągnął 20 stycznia rekordowy poziom 109 000 dolarów, jednak euforia szybko ustąpiła miejsca panice. Choć Donald Trump zapowiedział budowę Strategicznej Rezerwy Bitcoin, rynek nie zareagował pozytywnie. Co więcej, Europejski Bank Centralny (ECB) ostrzega przed kolejnym krachem. Eksperci nie są jednak zgodni. Jedni widzą w kryptowalutach zagrożenie dla światowej gospodarki, inni zaś twierdzą, że to właśnie blockchain może ją ustabilizować. Jakie są fakty i czego możemy się spodziewać?
ECB ostrzega przed nowym kryzysem
François Villeroy de Galhau, członek ECB, uważa, że podejście USA do kryptowalut jest nieodpowiedzialne. W rozmowie z „La Tribune Dimanche” podkreślił, że kryzysy finansowe często rodzą się w Stanach Zjednoczonych i szybko rozprzestrzeniają się na cały świat. Jego zdaniem amerykański rząd podejmuje zbędne ryzyko, wspierając cyfrowe aktywa i alternatywne systemy finansowe.
Europa obrała zupełnie inny kurs. Unia Europejska postawiła na ścisłe regulacje, które mają zabezpieczyć rynki przed gwałtownymi wahaniami. Villeroy apeluje o wzmocnienie roli euro w globalnej gospodarce oraz o stworzenie europejskiej unii inwestycyjno-oszczędnościowej. Taki system mógłby przyciągnąć kapitał z całego świata i zapewnić stabilność finansową.
Nie wszyscy jednak zgadzają się z tą opinią. Christopher Perkins, ekspert od kryptowalut, uważa, że cyfrowe aktywa mogą wzmocnić światowy system finansowy. Przypomina kryzys banku Herstatt z 1974 roku, który pokazał, jak słabe są tradycyjne instytucje finansowe. Według niego blockchain zwiększa płynność i ogranicza ryzyko systemowe.
Bitcoin rezerwa czy polityczna zagrywka?
Donald Trump wprowadził Strategiczną Rezerwę Bitcoin, aby umocnić pozycję USA w cyfrowym świecie finansowym. Nie brakuje jednak sceptyków, którzy uważają, że jest to jedynie narzędzie do gromadzenia kapitału na jego kampanię prezydencką.
Według medialnych doniesień Trump i jego otoczenie promują memecoiny – spekulacyjne kryptowaluty bez realnej wartości. Niektórzy twierdzą, że były prezydent wykorzystuje swoją polityczną pozycję do manipulowania rynkiem i czerpania osobistych korzyści.
Co więcej, jego administracja wycofała szereg postępowań SEC przeciwko firmom kryptowalutowym. Czy chodzi o poparcie dla branży, czy może o kontrolę nad cyfrowymi aktywami? Istnieją obawy, że Waszyngton stosuje twarde regulacje jedynie po to, by zwiększyć zasoby państwowe. Strategiczna Rezerwa Bitcoin ma bowiem składać się głównie z przejętych aktywów.
Taka polityka budzi pytania o przyszłość rynku kryptowalut. Czy Bitcoin pozostanie symbolem finansowej wolności, czy stanie się narzędziem rządowej kontroli? Jedno jest pewne – sytuacja rozwija się dynamicznie, a decyzje polityków mogą mocno wpłynąć na jego przyszłość.