Ethereum zanurkował, a największy posiadacz już zareagował. Pozostałe wieloryby idą tą samą drogą. Koniec hossy?
Wczoraj rynek kryptowalut rozpoczął niepokojąco źle. Zdecydowana większość tokenów straciła na wartości, a coraz więcej ekspertów wyraża obawy, że hossa dla branży właśnie dobiega końca. Wciąż nie jest to potwierdzona teza, a główni gracz wydają się nie mniej zdezorientowani, niż detaliczni posiadacze. Wczoraj największy publiczny posiadacz Ethereum zareagował na spadki i wykonał istotny ruch. Znaczące ruchy wykonały również pozostałe wieloryby.
BitMine reaguje na spadki Ethereum. Szaleństwo, czy genialna taktyka?
Poprzedni tydzień nie był wyjątkowo mocny dla kryptowalut, ale kilkuprocentowe wzrosty w przypadku wielu tokenów dawały nadzieję na odbicie. Niestety wczorajsze otwarcie nowego tygodnia przyniosło spore rozczarowanie dla byczo nastawionych użytkowników rynku. Oberwały również tokeny z TOP 10. Bolesne spadki nie ominęły również Ethereum.
Druga największa kryptowaluta kosztuje w chwili pisania tekstu 3595 dolarów i tylko w ciągu ostatnich 24 godzina spadła o 7,91%. W ujęciu tygodniowym altcoin stracił 13,55%. Natomiast przez cały ostatni miesiąc token spadł o 20,38%. Po wczorajszym spadku drastycznie osłabł również wskaźnik YTD (Year To Date). Od początku roku ETH zyskuje na wartości już tylko 7,99%, choć jeszcze niedawno było to 50-60%.
Takie znaczące ruchy uaktywniają wieloryby. Jedne w panice sprzedają, inne wyczuwają okazję i kupują po niższej cenie. Co zrobił największy publiczny posiadacz Ethereum, czyli BitMine Immersion? Okazuje się, że firma, na której czele stoi Tom Lee, nie zamierza się zatrzymywać.
W zeszłym tygodniu gigant wydał na tę kryptowalutę blisko 143 mln dolarów. W miniony wtorek BitMine zakupił ETH za 113 mln dolarów. Następnie pod koniec tygodnia firma kupił 7660 ETH za niecałe 30 mln dolarów.
Wczoraj gigant dołożył aż 82,300 sztuk ETH, na które wyłożył 305,82 mln dolarów. Po tej transakcji BitMine ma w portfelu już blisko 3,4 mln Ethereum. Kiedy największe instytucje kupują na spadkach dla rynku to znak, że token wciąż jest warty uwagi.
Anonimowe wieloryby idą śladem BitMine
W kontekście ostatnich wydarzeń postawa BitMine budzi wątpliwości. Jednak pozostałe wieloryby wybrały podobną drogę. Jeszcze przed weekendem pojawiły się informacje, które ujawniły, że duzi posiadaczy masowo zabierały swoje tokeny Ethereum z giełd.
W jednym z ostatnich postów na X Ali Martinez poinformował, że pod koniec poprzedniego tygodnia wieloryby ETH przeniosły z giełd na prywatne portfele aż 200 tys. sztuk tego altcoina. Co to oznacza? Zazwyczaj, gdy wieloryby zabierają tokeny z giełd to sygnał, że w najbliższym czasie nie spodziewają się wzrostów, ale jednocześnie widzą długoterminowy potencjał w tym projekcie. Dlatego wolą przechować swoje zasoby w bardziej bezpiecznym miejscu niż giełdy do momentu, aż kryptowalut wyraźnie odbije.
Trudno się dziwić takiej postawie. Żadna giełda, nawet topowa, nie gwarantuje bezpieczeństwa, co dobitnie pokazał przypadek Bybit z początku lutego. Wówczas druga największa giełda kryptowalut straciła 1,4 mld dolarów po ataku hakerów.

