Ethereum od miesięcy radzi sobie stosunkowo słabo. Po dynamicznym wzroście w listopadzie, wartość ETH spadła i inwestorzy zaczęli tracić cierpliwość. Teraz jednak pojawia się promyk nadziei – Ethereum Foundation ogłosiła nowy zarząd, który może odmienić losy sieci. Czy to wystarczy, by ponownie przyciągnąć kapitał i podnieść cenę kryptowaluty?
Ethereum w kryzysie, ale pojawia się światełko w tunelu
Ethereum osiągnęło w listopadzie 2024 roku wartość 4000 dolarów. Jednak cena nie utrzymała się na tym poziomie i nastąpiła gwałtowna korekta. W lutym 2025 roku kurs ETH spadł do 2200 dolarów, po czym odbił się do 2468 dolarów i obecnie znowu oscyluje w okolicach 2200 USD
Taki spadek zaniepokoił inwestorów. Ethereum od dawna dominuje w świecie smart kontraktów i DeFi, lecz konkurencja nie śpi. Solana oraz inne blockchainy zdobywają popularność, a użytkownicy oczekują nowoczesnych rozwiązań. Aby przywrócić zaufanie, Ethereum Foundation musi wprowadzić zmiany – i właśnie to się dzieje.
Nowi liderzy Ethereum Foundation – czy to przełom?
1 marca 2025 roku Ethereum Foundation ogłosiła, że jej struktura zarządcza ulega zmianie. Na czele organizacji staną dwaj nowi dyrektorzy: Hsiao-Wei Wang oraz Tomasz Stanczak. Wang jest doświadczonym badaczem, który od siedmiu lat pracuje nad rozwojem Ethereum. Z kolei Stanczak to CEO firmy Nethermind.
Nowe kierownictwo ma kluczowe zadanie: przekształcić Ethereum w stabilny i niezawodny ekosystem finansowy. Jak zapowiada organizacja, sieć ma przejść z fazy „eksperymentalnej” do etapu pełnej dojrzałości.
Vitalik Buterin, współzałożyciel Ethereum, już w styczniu wskazywał, że blockchain potrzebuje innowacji. Jednym z pomysłów jest zwiększenie „blob count”, co poprawi wydajność transakcji i zwiększy dochody ekosystemu. Nowi liderzy mają kluczową rolę w realizacji tej wizji.
