Ekspert twierdzi, że ta kryptowaluta osiągnie 10 tys. USD. „Pozwól, że wyjaśnię”. Przekonał Was?
Rynek kryptowalut znajduje się obecnie w trudnym momencie. Ostatnie niepokojące doniesienia z regionu Bliskiego Wschodu dodatkowo wzmocniły trend spadkowy. Jak to zwykle bywa, tego typu wydarzenia negatywnie wpływają na nastroje wśród posiadaczy aktywów ryzykownych, do których zaliczają się również kryptowaluty. Wiele osób ma jednak świadomość, że żaden kryzys nie trwa wiecznie i już teraz warto przygotowywać się na odbicie. Jeden z cenionych ekspertów wskazał jednego z potencjalnych zwycięzców 2025 roku. Czy ten ekspert ma rację?
Ekspert typuje Ethereum po 10 tys. USD. Argumenty są przekonujące?
Przez długie miesiące Etherum był synonimem niespełnionych nadziei, a w pierwszym kwartale roku stał się niemalże symbolem porażki, po tym jak zanurkował o blisko 60% w dół. Jednak wszystko zmieniło się na początku maja. Ostatnia aktualizacja sieci o nazwie „Pectra” spowodowała napływ nowego kapitału i wzrost zainteresowania ETH. W ostatnich dniach kryptowaluta znowu jest w odwrocie, choć była już bliska poziomu 3 tys. USD.
W chwili pisania tekstu Ethereum kosztuje 2538 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin spadła o 1,90%. W poprzednim tygodniu zyskała na wartości 2,14%. Natomiast przez cały ostatni miesiąc zmniejszyła wartość o 2,92%. Widać wyraźnie, że altcoin wytracił impet i jest obecnie na rozdrożu. Biorąc pod uwagę fakt, że od początku roku moneta spadła o 26,49% i musi odrabiać straty, wyhamowanie nie jest najlepszą wiadomością.
Jednak są eksperci, którzy są przekonani, że to tylko chwilowy kryzys, które warto wytrzymać, by finalnie na koniec 2025 roku świętować sukces. Ash Crypto, popularny ekspert rynków aktywów cyfrowych, przedstawił scenariusz, w ramach którego największy altcoin osiąga 10 tys. dolarów. W jaki sposób?
Ash Crypto wskazał kilka argumentów, które mają potwierdzać jego tezę. Analityk wskazał przede wszystkim na ogromne zainteresowanie instytucji. Sam BlackRock wydał ostatnio na ETH setki milionów dolarów. Co więcej, instytucje ładują ogromne kwoty w ETH ETF. Ponadto ETH oczekuje na decyzję SEC w sprawie stakingu ETF-ów. Ponadto zdaniem eksperta token oferuje m.in. większy potencjał dochodowy, deflacyjną podaż oraz generowanie dochodu pasywnego poprzez staking.
Spełnia się czarny scenariusz? Coś tu nie gra
Istnieją podejrzenia, że obecny spadek Ethereum to nie jest tylko wynik pogorszenia nastrojów, które spowodował konflikt na Bliskim Wschodzie. Niewykluczone, że początek trendu spadkowego po prostu zbiegł się w czasie z tym wydarzeniem.
Co ciekawe o możliwym odwróceniu trendu pisał niedawno sam Ash Crypto. Kilka dni temu ekspert ocenił, że ETH stworzył na wykresie formację głowy i ramion. To wzór, który z reguły oznacza nadejście trendu spadkowego. Co więcej, analityk napisał, że według niego niedźwiedzie, które ostrzegały przed huraoptymizmem „miały rację przez cały czas”. Ponadto ekspert dodał, że „to koniec Ethereum”.
Skąd tak nagła zmiana narracji? To pokazuje jedynie, jak ważne jest śledzenie różnych czynników i ostrożne słuchanie tego, co mają do przekazania popularni eksperci w branży. Rynek pokazało, że wielokrotnie się mylili. Z kolei przykład tego analityka pokazuje, jak szybko można zmienić zdanie w ciągu kilku dni.
