Ekspert: oto brutalna prawda o altcoinach. „Bitcoin zgarnia wszystko!”
Słowo 'altseason’ w ostatnich miesiącach było odmieniane przez wszystkie przypadki. Jedni twierdzą, że już jest. Inni, że dopiero nadejdzie z ogromną siłą, a pozostali są zdania, że… nie nadejdzie w ogóle. Przynajmniej nie w takim stopniu, jak było to w poprzednich latach. Charles Edwards, CEO Capriole Investments, w rozmowie z koreańskim badaczem kryptowalut Juhyukiem Bakiem, wyraził zdecydowany optymizm co do przyszłości Bitcoina. Stwierdził: „Jeśli dane utrzymają obecny trend, myślę, że $150–200K jest zdecydowanie możliwe w tym roku”. Swoją prognozę opiera na szeregu twardych wskaźników technicznych, sentymentalnych i makroekonomicznych. A co z altcoinami?
Bitcoin szykuje się na $200K. Altcoiny? Nadal na ławce rezerwowych
No właśnie – tu robi się ciekawie. Edwards wcale nie ukrywa, że jego entuzjazm kończy się tam, gdzie zaczyna się temat reszty rynku. Mówi wprost: „Strukturalnie, ta hossa wygląda zupełnie inaczej niż poprzednie.” Co to znaczy? Że dawne reguły gry przestały obowiązywać. O ile Bitcoin dostał potężne wsparcie w postaci ETF-ów i instytucjonalnego kapitału, o tyle altcoiny… cóż, zostały trochę na lodzie.
„Inwestorzy detaliczni zostali po prostu zmasakrowani” – dodaje bez ogródek. I nie chodzi tu o chwilowe wahania czy korekty – to efekt lat zawiedzionych oczekiwań. Zbankrutowane projekty, tokeny z inflacją większą niż argentyńskie peso i afery. Wszystko to wyssało z rynku altcoinów to, co kiedyś było jego napędem: emocje i spekulacyjny haj. Dziś nawet ci, którzy zostali, trzymają portfele z nadzieją, że „kiedyś wróci”. Edwards na to: może i wróci, ale nie teraz.

Ekspert wskazuje, że tylko 5% altów znajduje się powyżej swojej 200-dniowej średniej kroczącej. Dla porównania. W „prawdziwym” altseasonie ten wskaźnik powinien przekraczać 50%. To nie przypadek. To zmiana sentymentu, przepływu kapitału i całej struktury rynku. Dziś instytucje grają głównie Bitcoina, bo jest duży, przewidywalny i… dostępny w regulowanej formie. „Kiedyś warunki były bardziej wyrównane. Teraz już tak nie jest.”
Altseason? Może wróci. Ale raczej nie teraz
Edwards podkreśla, że jeśli altcoiny mają jeszcze kiedyś zabłysnąć, to najpierw Bitcoin musi pokazać siłę – i to konkretną. „Idealnym scenariuszem byłoby, gdyby Bitcoin wspiął się do 140 tysięcy dolarów, a alty dalej by nie reagowały. Dopiero wtedy może ruszyć rotacja.” A jeśli zaczną pompować wcześniej, zanim BTC osiągnie kluczowe poziomy? „To zwykle ostatni tchnienie rynku.”
Krótko mówiąc: altseason, jaki znamy z 2017 czy 2021 roku, może być już historią. Jeśli trzymasz alty i liczysz na powtórkę z rozrywki – dobrze, ale zrób to z otwartymi oczami. Bo ten rynek zmienił zasady. I nie każdy jeszcze to zauważył.