Ekspert ostrzega. Jeśli to się wydarzy, XRP się załamie. Już się zaczęło?
Właśnie rozpoczął się ostatni kwartał roku, który według powszechnej opinii w branży, jest jednym z najlepszych okresów dla kryptowaluta. Póki co ostatnia część 2025 roku rozpoczęła się dla rynku kryptowalut bardzo mocno. Już rozpoczęły się zakłady odnośnie tego, który token będzie największą gwiazdą w tym roku. Jak zwykle mocny jest Bitcoin, który sięgnął po nowe ATH. Jednak posiadacze XRP wierzą, że token przynajmniej powtórzy rajd z poprzedniego roku. Niestety jeden z cenionych ekspertów sugerują, by lepiej być gotowym również na czarny scenariusz i wyjaśnia dlaczego.
Peter Brandt ostrzega przed krachem XRP. Na to trzeba uważać
Początek października przyniósł mocne ożywienie dla rynku kryptowalut. Branża szybko odrobiła straty z końcówki września i to z nawiązką. Początkowo całkiem udany początek miesiąca miał również XRP, który odzyskał kluczowy poziom 3 dolarów. Jednak w ostatnich godzinach problemy wróciły.
Altcoin stracił kluczowy poziom wsparcia i spadł poniżej 3 dolarów i to dość wyraźnie. W chwili pisania tekstu Ripple kosztuje 2,86 USD i tylko w ciągu ostatnich 24 godzin spadł o 4,04%. W ujęciu tygodniowym moneta traci nieznacznie, bo tylko 0,44%. Jednak w trakcie ostatniego miesiąca token ciągle jest na plusie – 2,07%. Od początku roku projekt zyskuje na wartości około 38%.
Zaczęło się dziać coś niepokojącego, a może być gorzej. Swoją analizę dla XRP zaprezentował Peter Brandt. Ceniony ekspert przedstawił w jednym z ostatnich postów na X scenariusz, w którym Ripple spada do 2,22 USD. Zdaniem eksperta na wykresie kryptowaluty tworzy się formacja trójkąta zstępującego, która sygnalizuje osłabienie trendu wzrostowego. Brandt ocenia, że jeśli ta formacja się rozwinie, a token zamknie się poniżej 2,68743 USD, to jego cena spadnie do 2,22 USD.
Brandt i inni obserwatorzy zwracają uwagę na kilka niepokojących czynników. Przede wszystkim niepokoi słabnący popyt na XRP, który po raz kolejny uniemożliwił utrzymanie się powyżej trzech dolarów.
Dziwne ruchy Ripple i nieoczekiwany spadek w rankingu
W ostatnich dniach wydarzyło się kilka rzeczy, które wzbudziły liczne spekulacje na temat przyszłości XRP. Sporo zamieszania na początku tygodnia narobił tajemniczy ruch wieloryba, który przeniósł na portfel Ripple ponad 18 tys. XRP. Szczegółowa analiza szybko wykazała, że tym wielorybem był… Ripple. Posiadacze tokena zaczęli spekulować, że skoro firma musi ingerować w podaż tokena, to popyt musi być wyjątkowo niski i zagraża stabilności kursu.
Z kolei we wtorek nieoczekiwanie Ripple spadł na piątą pozycję w rankingu największych kryptowalut pod względem kapitalizacji rynkowej. Od miesięcy altcoin wymieniał się na trzeciej pozycji ze stablecoinem Tether. Jednak BNB, który od kilku tygodni jest mocno rozpędzony, przeskoczył oba projekty.
Spór z SEC nie miał żadnego znaczenia?
Przez lata Ripple toczył długi i wyniszczający spór prawny z Amerykańską Komisją Giełd i Papierów Wartościowych. Kiedy wzeszłym roku token wystrzelił, choć formalnie wciąż był w sporze z SEC, pojawiła się nadzieją, że kiedy spraw zostanie zamknięta, to XRP wystrzeli jeszcze wyżej. Wielu ekspertów wskazywało bowiem, że batalia prawna z Komisją jest ostatnią przeszkodą, która blokuje prawdziwy potencjał altcoina.
Oba podmioty zgodnie wycofały swoje apelacje, a spór oficjalnie zakończył się kilka tygodni temu. Jednak póki co, właściwie żaden sposób nie wpłynęło to istotnie na notowania kryptowaluty na giełdach. Czyżby eksperci mylili się co do znaczenia sporu, który Ripple toczyła z SEC?
ETF mogą być ostatnią deską ratunku
Chociaż sytuacja XRP się pogarsza, a prognozy sugerują ostrożność, to Ripple wciąż ma asa w rękawie, który może przywrócić trend wzrostowy. Jest spora szansa, że już pod koniec października Komisja Giełd i Papierów Wartościowych zatwierdzi fundusze spotowe XRP ETF. Na rozpatrzenie czeka siedem wniosków od największych firm finansowych na świecie.
Przykład BTC i ETH pokazuje, że fundusze spotowe mogą pozytywnie wpłynąć na wzrost zainteresowania kryptowalutą, a finalnie na jej wzrost na giełdach. Nie ma gwarancji, że XRP ETF zadziała w ten sam sposób, ale taki produkt daje szanse dotarcie do większej liczby odbiorców, w tym przede wszystkim tych instytucjonalnych. Dlatego wiele osób nie przekreśla jeszcze Ripple i cierpliwie czeka na zatwierdzenie ETE-ów.

