„Do 2030 roku ten altcoin będzie fundamentem państwa”. Nie chodzi o Ethereum ani Solanę
Przez ostatnie miesiące (lata?) zdążyliśmy przyzwyczaić się do tego, że Charles Hoskinson jest postacią dość… specyficzną. To, że założyciel Cardano wychwala swój produkt pod niebiosa, jest jak najbardziej zrozumiałe. Być może kontrowersyjne, być może poniekąd mijające się z prawdą, ale jednak zrozumiałe. Mniejsza o to, że za buńczucznymi wypowiedziami dotyczącymi rychłego prześcignięcia Bitcoina i Ethereum, nie stoją fakty. Teraz Hoskinson poszedł o krok dalej. Stwierdził, że Cardano z łatwością może stać się fundamentem nowoczesnego państwa.
Czy założyciel Cardano ma bujną wyobraźnię, czy jest wizjonerem?
Podkreślił, że blockchain ten mógłby posłużyć do dosłownie wszystkiego. Przeprowadzania wyborów, zarządzania finansami, a nawet podejmowania kluczowych decyzji politycznych. Hoskinson celuje, by do 2030 roku Cardano stało się technologicznym szkieletem nowego typu państwa, opartego na pełnej decentralizacji. Pomysł jest śmiały, lecz według Hoskinsona wykonalny, jeśli Cardano zyska wystarczające wsparcie społeczności.
Hoskinson rzecz jasna jest święcie przekonany, że Cardano posiada wszystko, co niezbędne do realizacji tej surrealistycznej wizji. Zapowiadają, że do dyspozycji mają zespół, zasoby oraz rozbudowaną infrastrukturę blockchaina. Jego zdaniem, już teraz istnieją odpowiednie warunki do stworzenia autonomicznego systemu, w którym jednostki mogą kontrolować swoje dane, finanse i decyzje bez pośredników. Jego apel do społeczności Cardano brzmi: „Możemy przeprowadzić rewolucję i odzyskać nasze cyfrowe życie”. Hoskinson widzi przyszłość, w której ludzie uniezależnią się od centralnych instytucji dzięki technologii blockchain.
Aby podkreślić siłę zarządzania zdecentralizowanego, Hoskinson planuje referendum. W tej formie głosowania społeczność będzie miała możliwość współdecydowania o kierunku rozwoju platformy. Referendum to wyraża fundamentalną zasadę Cardano – zarządzanie przez społeczność, w pełni zdecentralizowane i transparentne. Hoskinson ostrzega również przed porównywaniem z innymi blockchainami. Przypomniał, że cel wszystkich sieci pozostaje ten sam: walka z centralizacją i dążenie do lepszego, bardziej przejrzystego zarządzania.
Rozwój ADA jest bezdyskusyjny, ale cena powala na kolana
Ekosystem Cardano przeżywa dynamiczny rozwój technologiczny. Ostatnie aktualizacje, jak Chang Hard Fork, przyniosły rozbudowane funkcje zarządzania on-chain. Równocześnie ADA przygotowuje się do premiery node v.10.0, a współpraca z BitcoinOS umożliwiła utworzenie mostu BitcoinOS Grail Bridge, łączącego sieci Cardano i Bitcoina. Ten, oparty na „zero-knowledge proof”, oferuje wymianę wartości i większą płynność między blockchainami.
Pomimo dynamicznego rozwoju i wsparcia ze strony społeczności, kurs ADA pozostaje – delikatnie mówiąc – niestabilny. Niedawno spadł o 4,90% do poziomu $0,3284. Mimo to wolumen handlu wzrósł o 73,85%, osiągając $440,58 mln. To sugeruje, że społeczność widzi przyszłość Cardano jako obiecującą, a wzmożona aktywność inwestorów może świadczyć o ich długoterminowej wierze w możliwości platformy. Na spektakularne wystrzały i fajerwerki najwyraźniej przyjdzie nam jeszcze poczekać. Od początku roku wartość ADA spadła bowiem o 44%.