Rynek kryptowalut przeżywa trudne chwile. Cena bitcoina (BTC) spadła poniżej 80 000 dolarów, co wzbudziło panikę wśród inwestorów. Spadek ten wynika z obaw o politykę gospodarczą USA i globalne napięcia handlowe. Tymczasem, na platformach społecznościowych narasta przekonanie, że to idealny moment na zakup. Czy rzeczywiście warto teraz inwestować? Czy to tylko chwilowa korekta, czy początek większego trendu spadkowego? Sprawdź najnowsze analizy i prognozy!
Bitcoin traci na wartości – co się dzieje?
Bitcoin od kilku tygodni znajduje się w trendzie spadkowym. Inwestorzy z niepokojem obserwują, jak kurs nie może znaleźć drogi do wzrostu. 25 lutego BTC spadł poniżej 90 000 dolarów, a 28 lutego jego cena zeszła jeszcze niżej – do 78 571 dolarów.
Głównym powodem tej sytuacji są czynniki makroekonomiczne. Ostatnie decyzje administracji prezydenta USA Donalda Trumpa o wprowadzeniu 25% ceł na import z Kanady i Meksyku wpłynęły na niepewność na rynkach. Dodatkowe cła na towary z Unii Europejskiej jeszcze bardziej pogorszyły sytuację.
Nie tylko bitcoin traci na wartości. Ethereum (ETH) spadło o ponad 30% w ciągu miesiąca. Inne altcoiny również znajdują się w silnym trendzie spadkowym.
Inwestorzy podzieleni – czy to już czas na zakup?
Mimo panującej paniki, wśród inwestorów nie brakuje optymistów. Na platformach społecznościowych, takich jak X, Reddit i Telegram, coraz więcej osób mówi o tym, że to idealny moment na zakup bitcoina po niższej cenie.
Analitycy z Santiment zauważyli, że zainteresowanie frazą „buy the dip” osiągnęło najwyższy poziom od lipca ubiegłego roku. Wyszukiwania w Google również pokazują rosnącą popularność tej koncepcji – 26 lutego osiągnęły one wskaźnik 100, jednak od tego czasu spadły do 49.
Jednak eksperci ostrzegają, że niekoniecznie jest to dobry moment na inwestowanie. Santiment podkreśla, że rynek często idzie wbrew oczekiwaniom tłumu. Stabilny wzrost może nastąpić dopiero wtedy, gdy masowy entuzjazm osłabnie, a inwestorzy indywidualni poczują realną stratę.
Co dalej z rynkiem kryptowalut?
Obecna sytuacja na rynku kryptowalut jest napięta. Wiele zależy od polityki gospodarczej USA oraz reakcji globalnych inwestorów. Jeśli presja makroekonomiczna się utrzyma, kurs bitcoina może spaść jeszcze niżej.
Z drugiej strony, historia pokazuje, że po gwałtownych spadkach często przychodzi silne odbicie. Czy tym razem będzie podobnie? Na razie pozostaje czekać i obserwować, czy optymizm inwestorów rzeczywiście przełoży się na powrót bitcoina do wzrostów.
