Czy Fed spompuje kurs Bitcoina? To całkiem możliwe
Wystarczy jedno zdanie od Jerome’a Powella, by rynki wstrzymały oddech. Szef Rezerwy Federalnej zasugerował, że amerykański bank centralny może wkrótce zakończyć program luzowania ilościowego. To sygnał, który wielu inwestorów odczytało jako początek końca zacieśniania polityki monetarnej. Dla świata kryptowalut może to być moment zwrotny, aczkolwiek niekoniecznie natychmiastowy. Czy Bitcoin rzeczywiście ma powody do radości?
Koniec QT, czyli nowy rozdział w polityce Fed
Od 2022 roku Fed redukował bilans, sprzedając obligacje i wycofując płynność z rynku. To właśnie Quantitative Tightening, odwrotność działań z czasów pandemii, gdy w ramach Quantitative Easing (QE) bank centralny pompował biliony dolarów w gospodarkę.
Jerome Powell ogłosił jednak, że proces ten „zbliża się ku końcowi”. Według niego rezerwy bankowe spadły do poziomu, który ekonomiści uznają za „wyczerpany”. Innymi słowy, pieniądz w systemie zaczyna być rzadkością.
Fed pamięta, co wydarzyło się w 2019 roku, gdy nagły brak płynności na rynku międzybankowym zmusił go do interwencji. Aby uniknąć powtórki, Powell może wstrzymać QT w ciągu kilku miesięcy. Nie jest to jeszcze luzowanie polityki, lecz wyraźny sygnał, że cykl zacieśniania dobiegł końca.
Co to znaczy dla rynków i kryptowalut?
Dla inwestorów giełdowych i kryptowalutowych ten ruch ma znaczenie symboliczne. Mniej agresywna polityka Fed często oznacza większy apetyt na ryzyko. W takich warunkach rosną ceny akcji, złota, a często także Bitcoina.
Jednakże eksperci studzą emocje. To nie jest powrót do „turbo QE” z 2020 roku, gdy Fed zasypał świat płynnością. Tym razem chodzi raczej o stabilizację, nie o ponowne pompowanie pieniędzy w system. Dopóki nie pojawi się kryzys gospodarczy lub finansowy, bank centralny pozostanie ostrożny.
Zatem choć Bitcoin może odetchnąć z ulgą, nie należy oczekiwać natychmiastowego rajdu. Prawdziwy impuls wzrostowy nadejdzie dopiero wtedy, gdy Fed ponownie zacznie zwiększać podaż pieniądza.
Co dalej z polityką Fed?
Według analizy oddziału Fed w Nowym Jorku, przyszła strategia ma być powolna i przewidywalna. Bank centralny planuje stopniowo zwiększać bilans w tempie zgodnym z rozwojem gospodarki. To podejście nazwano „snail’s pace strategy” – strategią ślimaka.
Niektórzy członkowie Fed rozważają zmianę struktury aktywów, zastępując długoterminowe obligacje bardziej krótkoterminowymi papierami. W praktyce oznacza to, że podaż pieniądza może wzrosnąć, lecz bez silnej presji na rynek ryzyka.
Dla Bitcoina i reszty kryptowalut to sygnał umiarkowanie pozytywny. Mniej zacieśnienia to więcej oddechu dla rynku, aczkolwiek prawdziwa euforia pojawi się dopiero wraz z nowym QE. Póki co, inwestorzy powinni zachować czujność i przygotować się na okres przejściowy, w którym każdy komunikat Powella może zmienić nastroje w kilka minut.

