Czołowa giełda w opałach. 100 mln dolarów kary i kurator na dwa lata. Czy to oznacza koniec?

Przy obecnym poziomie zainteresowania rynkiem kryptowalut mogłoby się wydawać, że to złoty czas dla platform do handlu cyfrowymi monetami. Z pewnością wiele z nich liczy zyski, ale kilka z nich w ostatnim czasie mocno ucierpiało. Do grona podmiotów, które mocno oberwały dołącza duża giełda kryptowalut BitMEX. Amerykański sąd wymierzył platformie surową karę finansową i nie tylko za poważne naruszenia amerykańskiego prawa o tajemnicy bankowej. Czy BitMEX się z tego podniesie?

Giełda BitMEX usłyszała surowy wyrok

Amerykański sąd wrócił do głośnej spawy z udziałem BitMEX. Duża giełda kryptowalut musi zapłacić grzywnę w wysokości 100 mln dolarów. Dodatkowo platforma przez dwa lata będzie nadzorowana przez kuratora.

Sędzia John Koeltl z Sądu Okręgowego w Południowym Dystrykcie Nowego Jorku ukarał BitMEX za naruszenie amerykańskiej ustawy o tajemnicy bankowej (BSA). Sąd uznał, że giełda zignorowała przepisy, które zobowiązują podmioty z branży finansowej do przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy.

Źródło: https://x.com/TheBlock__

Jak ustalił prokurator, giełda notorycznie ignorowała przez lata podstawowe zasady wskazane we wspomnianej ustawie. BitMEX nie wprowadziła między innymi standardu Know Your Customer (KYC). Zamiast tego giełda pobierała od użytkowników adresy mailowe. Według sądu ignorowanie wszystkich zalecenie umożliwiło Bitfinex w latach 2015-2020 na bezprawne pozyskanie około 155 mln dolarów.

BitMEX w zeszłym roku przyznała się do wszystkich zarzutów. Prawdopodobnie dzięki temu ostateczna kara była mniejsza niż ta, którą pierwotnie planował wymierzyć sąd. Początkowo giełda miała zapłacić 417 mln dolarów kary.

BitMEX zdążyła już wydać oficjalny komentarz do wyroku, w którym możemy przeczytać: „Choć jesteśmy rozczarowani informacją o nałożeniu dodatkowej kary finansowej, kwota ta jest znacznie niższa od tej, o którą Departament Sprawiedliwości ubiega się od ponad 3 lat”. 

Wcześniej w powiązanym postępowaniu sąd wydał wyrok na kierownictwo giełdy. W 2022 r. współzałożyciele BitMEX Arthur Hayes, Benjamin Delo, Samuel Reed zostali ukarani grzywną finansową w wysokości 30 mln dolarów.

Brak przejrzystości głównym powodem branży?

BitMEX to niejedyna giełda kryptowalut, która zmaga się ze sporymi kłopotami. W zeszłym tygodniu giełda Bybit została zmuszona do zawieszenia działania swojego indyjskiego oddziału. Jak poinformowała platforma, do sytuacji doszło ze względu na ostatnie zmiany wprowadzone przez indyjskich regulatorów, platforma potrzebuje czasu, by dostosować się do nowych wymogów.

Podobne problemy z regulacjami prawnymi w tle Bybit ma m.in we Francji, gdzie 8 stycznia giełda również zawiesiła działalność. Podobnie jak w Indiach giełda musi dostosować się do obowiązującego prawa, by uzyskać licencję na w pełni legalne działanie. Z kolei w Malezji tamtejsza komisja papierów wartościowych oskarżyła Bybit o prowadzenie niezarejestrowanej giełdy. Bybit szybko naprawiła błąd i 27 grudnia otrzymała licencje na działanie.

Jednak prawne niejasności to niejedyna przyczyna problemów giełd kryptowalut. W połowie lipca 2024 r. indyjska giełda WazirX straciła w wyniku ataku hakerskiego około 235 mln dolarów. W tamtym momencie stanowiło to blisko połowę rezerw finansowych platformy. Pomimo problemów giełda dalej funkcjonuje.

Dlatego jeśli weźmiemy pod uwagę, że BitMEX jest znacznie większa i dostała karę o ponad połowę niższą, niż straty WazirX, to raczej nie odbije się to na kondycji tej platformy.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.