Czekając na Trumpa. Zaznaczcie tę datę w kalendarzu – 20 stycznia 2025 r.
Prezydent elekt Donald Trump nie marnuje czasu i aktywnie buduje swój zespół, który ma się skupić na kryptowalutach.
Jeszcze przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia Trump poinformował o obsadzie kluczowych stanowisk w jego administracji.
Nazwiska, które się liczą
I tak Bo Hines jako dyrektor wykonawczy Prezydenckiej Rady Doradców ds. Aktywów Cyfrowych będzie współpracował z Davidem O. Sacksem, przewodniczącym rady i – jak to określono – carem ds. sztucznej inteligencji i kryptowalut w Białym Domu. Hines, były prawnik i popierany przez Trumpa kandydat do Kongresu, ma niewielkie doświadczeni jeśli chodzi o blockchain, ale wyraził silne poparcie dla minimalnej ingerencji rządu w innowacje kryptograficzne. Z kolei Sacks zaprzeczył, jakoby jego rola została zdegradowana do funkcji doradczej – to on sam miał nalegać na to, by dzielić swój czas między Waszyngton i Dolinę Krzemową. Jak podkreśla, chce pozostać zaangażowanym jednocześnie w politykę i postęp technologiczny.
Trump mianował również Scotta Kupora, partnera zarządzającego w Andreessen Horowitz, na stanowisko dyrektora Biura Zarządzania Personelem. Przypomnijmy, że to właśnie firma Andreessen Horowitz, główny inwestor kryptowalutowy, odegrała znaczącą rolę w finansowaniu pro-kryptowalutowych komitetów akcji politycznych (PAC) podczas wyborów w 2024 roku.
Tymczasem starania zmierzające do ponownego mianowania komisarz SEC Caroline Crenshaw zostały udaremnione przez pro-kryptowalutowych polityków. Wiele osób ma nadzieję, że odejście Crenshaw oraz przewodniczącego SEC Gary’ego Genslera i komisarza Jamiego Lizárragi, sprawi, że w agencji pozostaną niemal sami urzędnicy, który nie są w żaden sposób uprzedzeni do kryptowalut.
Zdaniem branżowych ekspertów nominowanie przez Trumpa Stephena Mirana na przewodniczącego Rady Doradców Ekonomicznych to sygnał mówiący o tym, że w najbliższym czasie będziemy mieli do czynienia z polityką sprzyjającą aktywom cyfrowym. Miran, głośny krytyk Rezerwy Federalnej, zaproponował już przyznanie prezydentowi większej kontroli nad polityką pieniężną i wezwał do strukturalnego przeglądu Rezerwy Federalnej.
Nie da się też nie zauważyć, że pomysł na utworzenie rezerwy BTC rządu USA zyskał na popularności wśród sojuszników Trumpa, a senator Cynthia Lummis przedstawiła projekt ustawy umożliwiającej taki ruch poprzez zmianę ustawy o Rezerwie Federalnej. Krytycy tego pomysłu – w tym zwolennicy kryptowalut – są jednak podzieleni co do potencjalnego ryzyka związanego z wykorzystaniem funduszy podatników do nabycia BTC, które są obecnie przechowywane w znacznych ilościach przez prywatne firmy, takie jak m.in. MicroStrategy.
Trump planuje zarządzenia wykonawcze już pierwszego dnia?
Tymczasem Trump zobowiązał się do wydania kilku rozporządzeń wykonawczych już 20 stycznia. Część obserwatorów rynku ma nadzieję, że to właśnie wtedy ustanowiona zostanie rada ds. kryptowalut. Równie ważne dla branży jestupoważnienie instytucji finansowych do zagwarantowania nieograniczonego dostępu do bankowości dla firm zajmujących się aktywami cyfrowymi. Analitycy spodziewają się szerszych wytycznych dotyczących regulacji kryptowalut, a agencje takie jak SEC i CFTC otrzymają wytyczne dotyczące wspierania innowacji przy jednoczesnej ochronie inwestorów.