
Cyfrowy dolar rozpada się zanim powstał. USA same wypisują się z wyścigu zbrojeń?
Podczas przesłuchania w Senacie, Scott Bessent, kandydat Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza skarbu, wyraził się jasno: „Nie widzę powodu, dla którego USA miałoby wprowadzać cyfrową walutę banku centralnego.” Tym samym dolał oliwy do ognia w debacie na temat CBDC, która od lat dzieli ekspertów i polityków. Nie tylko w Stanach Zjednoczonych.
Scott Bessent mówi „nie” CBDC – co to oznacza dla przyszłości dolara?
Według Bessenta, CBDC to rozwiązanie „dla krajów, które nie mają innych alternatyw inwestycyjnych”. Jego opinia doskonale wpisuje się w narrację Donalda Trumpa, który rok temu obiecał „nigdy nie pozwolić” na wprowadzenie cyfrowego dolara. Przeciwnicy wdrożenia CBDC mają też solidne wsparcie w Partii Republikańskiej. W maju 2024 roku Izba Reprezentantów przegłosowała ustawę ograniczającą działania Rezerwy Federalnej w tym zakresie.

Podczas gdy Stany Zjednoczone patrzą na CBDC krytycznie, na świecie trwa wyścig zbrojeń w tej materii. Chiny są już daleko z przodu, testując swojego cyfrowego juana na wielką skalę, np. podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Według Atlantic Council, aż 134 kraje, reprezentujące 98% globalnego PKB, badają możliwości wprowadzenia CBDC. Czy USA nie ryzykuje utraty pozycji globalnego lidera finansowego, rezygnując z tej technologii?
Bitcoin zamiast cyfrowego dolara?
Nie jest tajemnicą, że Trump i Bessent są wielkimi fanami Bitcoina. Zamiast cyfrowego dolara, nowa administracja może postawić na kryptowalutę jako strategiczny składnik rezerw narodowych. Głośno mówi się o tym przynajmniej od kilku miesięcy. Dla porównania, aktualna administracja pod przewodnictwem Janet Yellen była zwolennikiem idei, że CBDC mogłoby zastąpić stablecoiny jako filar cyfrowych finansów. Zmiana podejścia jest więc widoczna gołym okiem.

Bessentowi wtórują krytycy CBDC, którzy ostrzegają przed potencjalnym wzrostem nadzoru rządowego nad finansami obywateli. Z drugiej strony, zwolennicy cyfrowego dolara uważają, że USA ryzykuje świadome pozostanie w tyle za innymi gospodarczymigigantami. Wszystko wskazuje na to, że nowa administracja Donalda Trumpa postawi na Bitcoina jako alternatywę – ale czy to wystarczy, by utrzymać amerykańską dominację finansową?