Pewien anonimowy trader, którego historię przedstawił Lookonchain zmienił $727 w $2,42 miliona, w zaledwie 4 dni. To prawie 3176-krotny wzrost. Takie historie, tylko z memcoinami. Adres wydał 5 $SOL (727 $) na zakup 15,15 mln memcoinów GOAT, na Solanie. Po czym sprzedał 5,7 mln $GOAT za 5 949 $SOL (931 tys. USD), pozostawiając sobie 9,45 mln GOAT (warte ok. 1,5 mln USD). Jak jednak pokazuje sprzedaż, nasz 'ulubieniec’ pospieszył się z realizacją zysków. Gdyby wytrzymał ze sprzedażą do szczytów, mógłby zarobić nawet 10 milionów dolarów. Token GOAT odniósł spektakularny, spekulacyjny sukces i wart jest już blisko 0.7 USD. W pierwszej połowie miesiąca inwestorzy płacili za niego niespełna 0,01 USD.
Na łasce losu
Nie wszystkie historie związane z kryptowalutami są jednak tak kolorowe. Bitcoin cofa się dziś do 66 tys. USD po tym jak został odrzucony w istotnym obszarze oporu, na poziomie 69 tys. USD. Podobnie sentymenty na rynku akcji nieco się ochładzają, przed wyborami w USA. Czy to wystarczy, by inwestorzy zrezygnowali z handlu memcoinami? Z pewnością nie.
Chciwość jest stara jak świat, a pojedyncze historie traderów pokazują, że (co prawda) nielicznym… Ale może się opłacić. Historie 'crypto kamikadze’ są często spotykane. Strategia ta polega na kupowaniu losowych memcoinów, za niewielkie kwoty kapitału i odczekanie kilku tygodni, bez sprawdzania stanu rachunku. Na chybił trafił? Zatem inwestorzy przestają się łudzić i zdają się na łaskę losu.
Po drodze pojawiają się uzasdnione pytania. Czy fakt nabycia tokena pozbawionego fundamentalnej wartości i możliwość zarobku równowartości 40 milionów złotych w przeciągu kilku dni nie powinna dawać do myślenia? W jakim świecie żyjemy? Krytycy mają proste wytłumaczenie. Według nich memcoiny to struktury przypominające ponzi niebędące jednak nimi sensu stricto.
Zatem inwestorzy niemal zawsze wiedzą, w jaką grają grę. Memcoiny niczego nie obiecują, zwykle nie mówią wiele na temat 'utility’. Nikt nie łudzi się, że którykolwiek z memów zrewolucjonizuje świat płatności, czy poprawi adopcję blockchain. Od początku sprawa jest jasna. Ich celem jest przyciągnięcie jak największej grupy ludzi… W celu zaspokojenia apetytu inwestycyjnego wcześniejszych inwestorów. Hazard dobrze się sprzedaje, ale opłaca wąskiemu gronu szczęśliwców. Zachęcamy do dyskusji na powyższy temat.