Crypto straceńcy handlowali jak w amoku. Efekt? 100% skuteczność i 30 milion dolarów w 3 dni
Ostatnie tygodnie 'wydrukowały’ kolejnych memowych milionerów. Według danych, które monitoruje Lookonchain, anonimowy trader kryptowalutowy zarobił ponad 1 milion dolarów w dwa miesiące. Procent wygranych transakcji? Okrągłe 100%. Szczęście? Tak. Fortuna na stole? Tak. Jak tego dokonał? Otóż 'inwestor’ (choć tym razem to słowo na wyrost) zdołał przeprowadzić serię udanych kolejnych transakcji na kryptowalucie memowej POPCAT. Od 20 sierpnia nie stracił na niej kapitału, ani razu.
Zgodnie z danymi on-chain z Solany, na której zbudowany jest POPCAT, nasz 'szczęśliwiec’ wykorzystał krótko i średnioterminowe wahania cen, aby przeprowadzić łącznie 8 transakcji. To dzięki tym 'złotym strzałom’ zbił fortunę. Niedawno inny crypto trader, znany społeczności Solana pod pseudonimem „sundayfunday.sol”, zamienił inwestycję 72 000 USD w oszałamiająca sumę 30 milionów USD w ciągu zaledwie 3 dni, dzięki niszowym memom.
Inny cierpliwy inwestor-straceniec zdołał zamienić około 8 600 USD w 1,26 miliona USD po zainwestowaniu w mało znaną kryptowalutę-mem… Oraz cierpliwemu trzymaniu jej przez dwa miesiące. Przyniosło mu to 144-krotny zysk. Jeszcze inny 'cryptoholik’ obrócił 500 tokenów SOL, warte 67 000 USD w 5 789 SOL… Zyskując ponad 700 000 USD w 15 minut po tym, jak udało mu się szczęśliwie odnotować nieoczekiwany zysk, po wystrzale cen nowo uruchomionego projektu crypto. Szczęście sprzyja śmiałym? Powyższe przykłady pokazują, że niektórzy wzięli sobie tą maksymę naprawdę głęboko do serca.
Milionerzy z przypadku
To prawda, historie te są nadwyraz rzadkie. Kryptowalutami handlują miliony ludzi, z całego świata. Siłą statystyki, niektórzy z nich staną się przypadkowymi milionerami... Może niektórzy z nich napiszą książkę, lub poradniki, opisując swoje 'złote strategie’ zamiast przyznać, że uśmiechnęło się do nich szcżęście? Memy mają też swoją ciemną stronę. Ten rynek to prawdziwy finansowy 'Dziki Zachód’.
Praktycznie codziennie inwestorzy alarmują o nowych metodach 'oszustw’, lub nieuczciwym dostępie do informacji poufnych, dzięki którym 'twórcy’ memów zbijają fortunę… Licząc na wzrost cen tokenów, rozpędzony metodą 'większego głupca’. Nie zmienia to faktu, że historie zwycięzców sprzedają się bardzo dobrze. Wszyscy chcą wierzyć, że w końcu zbiją fortunę, dzięki memowym inwestycjom. Udaje się nielicznym. I nic w tej materii się nie zmieni.