
Coinbase zlistuje aż 3 altcoiny, ich kurs rośnie!
Środa, 11 czerwca 2025 r. zapisze się w historii amerykańskiej platformy Coinbase jako dzień odważnego – i dość eklektycznego – zestawu nowych listingów. W serii niemal jednoczesnych tweetów oficjalne ramię giełdy odpowiedzialne za wodowanie nowych tokenów, @CoinbaseAssets, zapowiedziało wsparcie dla memecoina Fartcoin (FARTCOIN) na Solanie, infrastrukturalnego Subsquid (SQD) na blockchainie Arbitrum oraz dobrze już znanej, choć przeniesionej do formatu ERC-20, giełdy DEX PancakeSwap (CAKE) na Ethereum.
Za kulisami chodzi nie tylko o rozszerzenie oferty, lecz także o politykę „roadmap transparency”, czyli publikowanie decyzji listingowych z wyprzedzeniem, aby uniknąć zarzutów o faworyzowanie wtajemniczonych graczy – praktykę opisaną w firmowym blogu jeszcze w 2022 r.
Fartcoin – śmierdzący żart, który trafił do mainstreamu
Token, który zaczynał w październiku zeszłego roku jako solanowy mem z nawiązujący do zwyczajnego „pierdnięcia”, dziś wyceniany jest na około 1,46 USD przy kapitalizacji 1,49 mld USD (to więcej niż wiele spółek na polskiej giełdzie).
Odkąd 5 czerwca pojawił się na mapie drogowej Coinbase, kurs urósł o kolejne kilkanaście procent, a analitycy spekulują, że listing na giełdzie może podbić cenę nawet w okolice 2 USD – choć sami przyznają, że wycena memecoinów rządzi się logiką memów, a nie fundamentów.
W zasadzie można pokusić się na stwierdzenie, że Fartcoin jest aktualnie niejakim „barometrem apetytu na ryzyko”- im tańszy pieniądz który szuka ucieczki od dolara amerykańskiego i im lepsza sytuacja na tradycyjnym parkiecie, tym bardziej zyskuje na tym aktualny lider sektora „memowego”.

Subsquid, czyli technologia w służbie danych
Drugi dzisiejszy debiutant, Subsquid (SQD), nie celuje w memy, lecz w boleśnie praktyczny problem: jak szybko i tanio odpytywać historyczne dane z setek łańcuchów. Ich zdecentralizowana sieć „data lake” obsługuje już ponad 190 blockchainów i oferuje strumieniowy dostęp do danych niemal w czasie rzeczywistym.
Token SQD, potrzebny do wynagradzania operatorów węzłów i głosowań governance, kosztuje dziś około 0,24 EUR i flirtuje z własnym ATH wybitym zaledwie kilka godzin temu. Dla Coinbase to znak, że infrastruktura Web3 staje się równie sexy jak memy – zwłaszcza gdy można ją podać w sosie warstwy 2 (Arbitrum) i oszczędzić użytkownikom opłat gazowych rodem z mainnetu.
PancakeSwap w wersji ERC-20 – DeFi migruje na Ethereum
Jeśli ktoś myślał, że PancakeSwap na zawsze pozostanie dzieckiem BNB Smart Chain, dzisiejszy listing każe mu zrewidować tę tezę. Coinbase dodał do listy token CAKE w wersji ERC-20, co otwiera popularnej platformie DEX drzwi do kapitału przyzwyczajonego do ekosystemu Ethereum. Transakcje zostaną odblokowane jutro o 9:00 PT, o ile płynność dopisze – dokładnie tak, jak w lakonicznej nocie prasowej przypomniał chiński serwis Odaily.
Kurs CAKE zdążył już podskoczyć w okolice 2,67 USD, kontynuując kilkudniowy, sześcioprocentowy rajd. Binance może i wciąż dominuje na wolumenach DeFi, ale ERC-20 to waluta międzynarodowa – również na rynku regulowanym w USA, gdzie BNB Smart Chain wciąż czeka na zielone światło.
Czy efekt Coinbase nadal istnieje?
Tak zwany „Coinbase effect” nie zmienił się od lat: wystarczy tweet z oficjalnego konta, by świeży altcoin zaliczył dwucyfrowy skok obrotu. W przypadku FARTCOIN wolumen dobil do 322 mln USD w dobę, podczas gdy SQD przebił 87 mln EUR – wyniki imponujące, zważywszy że oba aktywa wciąż czekają na faktyczne otwarcie handlu.
Giełda przestrzega jednocześnie, że przy debiutach może pojawić się etykieta „Experimental”, sygnalizująca wyższe ryzyko zmienności i potencjalne limitowane wsparcie w niektórych jurysdykcjach. Rynek zdaje się jednak ryzyko ignorować: traderzy na Telegramie już ustawiają alarmy, a memy z hasłem „Don’t miss the FART” biją rekordy udostępnień.