Cena Bitcoina spada, alty kurczowo trzymają się krawędzi. „Sell in May and go away”?
Bitcoin zanotował w ciągu ostatnich 24 godzin dwie duże fale wyprzedaży które odcisnęły swoje piętno na jego wycenie. Byczy impuls który wyprowadził jeszcze dzień-dwa dni wcześniej najstarszą kryptowalutę w rejony 27 400 USD za BTC wygasł, a pierwotny entuzjazm zamienił się w krótkoterminowy strach. Aktualna cena Bitcoina konsoliduje w rejonie 26 000 dolarów. Maj jest dotychczas najgorszym miesiącem w 2023 roku dla BTC, a wielu inwestorów przypomina, że w majowe spadki to częste zjawisko na rynkach finansowych.
Cena Bitcoina nadal w korekcie
Jeżeli traktować poważnie popularne wśród inwestorów na rynku akcji powiedzenie, „Sell in May and go away” (ang. sprzedaj w maju i bierz nogi za pas – przyp. red.), to sprawdza się ono w przypadku ceny staruszka Bitcoina idealnie w tym roku. Kurs USDBTC pukał bowiem pod koniec kwietnia do drzwi poziomu 30 000 dolarów za sztukę i od tego czasu doświadcza wyłącznie trendu spadkowego. Jedyne pytanie jakie pozostaje brzmi następująco: czy to tylko korekta (np. do psychologicznych poziomów 24 000 – 25 000 USD i/lub Fibo 61,8%) czy powrót do warunków kryzysowych?
Sprzedaż Bitcoina miała miejsce dzisiaj przede wszystkim w dwóch dużych transzach (pionowe zjazdy dzisiaj w godzinach porannych i popołudniowych czasu polskiego). Wieloryby zrzucały swoje monety zapewne z powodów o których powiemy za chwilę.
Zobacz też: EllioTrades: 722 banków w opałach, dedolaryzacja, CBDC, regulacje. Co na to Bitcoin?
Adios, altcoins
Wykrwawiają się też altcoiny. Przykładowo Solana, blockchain który notuje niedawno znaczną aktywność portfeli kryptowalutowych i przyciąga uwagę gigantów technologicznych (w przypadku NFT został dopiero co przegoniony przez absolutnie eksplodujące Bitcoin Ordinals) powróciła do swojego długoterminowego kanału spadkowego. Ekscytacja związana z wyczekiwaniem powrotów do poziomu 30 dolarów za sztukę i wyżej ustąpiła ponurej realizacji że wracamy poniżej cen z dwójką z przodu. Najbardziej pesymistycznie wieszcze prognozują powrót nawet w rejony jednocyfrowe.
Zobacz też: Tryliardowa inflacja w Zimbabwe: oto historia gospodarczej katastrofy
Powody majowych spadków
Poza czysto technicznymi przyczynami spadków na rynku kryptowalut (zarówno Bitcoina jak i altów) spośród wydarzeń makroekonomicznych z pewnością wymienić można narastające obawy o przyszłość kryptowalut i spory na temat długu i budżetu Stanów Zjednoczonych. Z jednej strony urzędujący prezydent Joe Biden wpadł na pomysł 30% podatku od kopania kryptowalut jako sposób zapobiegania zmianom klimatycznym (!), z drugiej strony rozmowy na temat pułapu zadłużenia USA stanęły w miejscu.
W środę przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy powiedział, że rozmowy w sprawie pułapu zadłużenia są nadal zawieszone na poziomie wydatków – pozostało osiem dni zanim Stanom Zjednoczonym grozi niewypłacalność. Powiedział również, że wierzy, że zespoły negocjacyjne mogą poczynić postępy w środę.
I wreszcie po trzecie, biurokraci z Fedu wydają się być w kropce co do dalszego kierunku trajektorii stóp procentowych, co odbija się czkawką na całym rynku.
Może Cię zainteresować: