Cena Bitcoina radzi sobie gorzej niż kurs Ethereum. Czy kryptowaluty szykują się na wielki altsezon?

Rynek kryptowalut doświadcza w ostatnich tygodniach dużej zmienności, a dominujące nastroje zaczęły przesuwać się już w stronę mocnego sceptycyzmu, a nawet lęku i paniki. Czy w takich warunkach są jakiekolwiek powody do optymizmu? Na końcu tunelu tli się lekkie światełko: kurs Ethereum (ETH) wykazuje większą siłę niż cena Bitcoina (BTC) zilustrowaną parą ETH/BTC. Przebiliśmy właśnie kluczową linię trendu, więc nagły wyskok na północ może pociągnąć za sobą kolejny rajd w sektorze altcoinów.

Kompas wskazujący sentyment lęku i chciwości w sektorze krypto, źródło: CoinStats

Cena Bitcoina słabnie, kurs Ethereum radzi sobie nieźle

Porozmawiajmy najpierw o liczbach: podczas gdy co do zasady cały rynek krypto ugiął się pod presją strony podażowej (ETH walczy o poziom 3400 USD, BTC o utrzymanie 60k), kurs Ethereum stracił porównywalnie mniej niż cena Bitcoina. Widać to najlepiej na wykresie pary ETH/BTC: wybiliśmy się właśnie ze średnioterminowego kanału spadkowego, a kurs przetestował lokalny opór i zamienił go we wsparcie.

Wykres pary ETH/BTC, źródło: TradingView

Co więcej, jak zauważa analityk krypto Ali Martinez, kurs ETH/BTC przekroczył również 365-dniową prostą średnią kroczącą (SMA). Zaznacza on jednak, że to wskaźnik „bardzo wczesny”, więc wiele może się jeszcze zmienić.

Jeżeli ten schemat się utrzyma, wkrótce para może testować kolejne poziomy cenowe.

Analityk Michael van de Poppe jest podobnego zdania: uważa on, że powrót do wzrostowego cyklu trwającego rynku byka właśnie się zaczyna. Podkreśla, że przebicie poziomu 0,06 BTC przez ETH mogłoby zlikwidować pozycje grających na krótko i wynieść kryptowaluty na kolejne, wyższe poziomy cenowe.

Nie dotyczy to zresztą samego Ethereum.

Ethereum ETF może rozpocząć altsezon

Opierając się na historycznych wzorcach i wskaźnikach rynkowych można podejrzewać, że sektor krypto szykuje się właśnie na powrót (krótko- lub długoterminowo) sezonu altcoinów („altsezonu”), w ramach którego kryptowaluty alternatywne osiągają lepsze wyniki niż sam Bitcoin. Wszystko dlatego, że Ethereum w przeciwieństwie do Bitcoina jest uznawany przez inwestorów i spekulantów za „alt”, a dokładniej największy z altów. Tam, gdzie podąża ETH, najczęściej podąża cała jego rodzina.

Wykres pokazujący kapitalizację sektora krypto z wyłączniem TOP10 kryptowalut, źródło: TradingView

Nie należy też zapominać o trwających pracach nad wprowadzeniem na amerykańskie parkiety spotowych funduszy giełdowych z Ethereum jako aktywem bazowym („Ethereum ETFs”). Umożliwienie Wall Street oraz Main Street bezpośrednie lokowanie kapitału w ekosystem Vitalika Buterina z obejściem problematycznych niuansów technicznych charakterystycznych dla technologii blockchain będzie bardzo pozytywnym sygnałem dla kursu ETH, i najprawdopodobniej jest właśnie powodem, dla którego kryptowaluta radzi sobie lepiej niż jej najbliższy konkurent: Bitcoin.

Zastrzeżenie: Treść niniejszego artykułu ma charakter informacyjny i nie stanowi porady inwestycyjnej. Inwestowanie w kryptowaluty wiąże się z wysokim ryzykiem.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.