Bitcoin na progu dużego wybicia w górę?
Bitcoin podąża ścieżką „wykresu spekulacyjnego” Jessego Livermore’a z niesamowitą dokładnością.
W miarę jak instytucje, korporacje i kraje kupują bitcoiny, rynkowy status kryptowaluty zaczyna zmieniać się ze stricte spekulacyjnego w kierunku pełnoprawnego aktywa makro, takiego jak złoto, ropa i inne. Zanim jednak stanie się to niezaprzeczalnym faktem, największa kryptowaluta według kapitalizacji rynkowej odwzorowuje z wyjątkową wiernością „wykres spekulacyjny” legendy spekulacji, Jessego Livermore’a.
Długoterminowe price action bitcoina pasuje do wskazań cylindra akumulacyjnego Livermore
Cena BTC rośnie i spada. Po ustanowieniu nowego rekordu wszechczasów, zamiast wystrzelić do 100 000 USD lub zostać w miejscu, w którym przewiduje się zakończenie hossy, kryptowaluta spadła, by ponownie przetestować minima na poziomie około 53 000 USD.
Dynamiczne price action bitcoina idealnie wpasowuje się w formację cylindra akumulacyjnego Livermore’a. Jeśli bitcoin nadal będzie podążał tą ścieżką, cykl byków może dotrzeć niebawem do arcy istotnego punktu.
Na powyższym wykresie zachowania ceny BTC wprowadzono wskazania od kwietniowego maksimum do dnia wczorajszego. Jeśli założenia analizowanego wzorca są poprawne, niebawem możemy mieć do czynienia z ogromną ilością spekulacyjnego wolumenu, który może popchnąć BTC i inne kryptowaluty w stronę nie widzianych dotychczas (aczkolwiek bynajmniej nie nieoczekiwanych) szczytów.
Jeżeli chcielibyśmy porównać, jak sytuacja przedstawiała się podczas hossy z 2017 roku, było podobnie. Cena podążała według wskazań cylindra, przechodząc w pełną parabolę w momencie, gdy wykres wszedł w fazę 8.
Kim był Jesse Livermore?
Kim był Jesse Lauriston Livermore i dlaczego miałbyś wierzyć, że zaprezentowany wyżej wzorzec miałby nadal działać – jakieś 80 lat po jego śmierci?
Livermore słynie, między innymi, z zajęcia krótkiej pozycji przed upadkiem Wall Street w 1929 roku. Dzięki temu legendarnemu zagraniu zyskał miano „największego tradera, jaki kiedykolwiek żył”. Jego legenda nie kończy się jednak happy endem.
Ojciec chciał, by był farmerem, ale Jesse uciekł do Bostonu w wieku 15 lat. Zaczął pracę jako pomocnik zmieniający notowania giełdowe na tablicy w firmie maklerskiej. Po pracy obstawiał ruchy akcji w bucket shopach. W wieku 20 lat osiągnął 1000% zwrotu z inwestycji i przestano wpuszczać go do takich miejsc przez wzgląd na jego znaczne i regularne wygrane. Aby móc kontynuować handel, Livermore uciekał się do przebierania się i przybierania fałszywych nazwisk.
Podczas paniki w 1907 roku jego krótkie pozycje przyniosły mu ponad milion dolarów zysku w ciągu jednego dnia. Jego ówczesny mentor, J.P. Morgan, miał próbować przekonywać go do zaprzestania tej praktyki. Livermore zgodził się i – dla odmiany – zarabiał na odbiciach. Zyskał reputację „Wielkiego Niedźwiedzia Wall Street”. Był osobiście obwiniany o przyczynienie się do załamania rynku. Grożono mu nawet śmiercią.
W 1934 roku SEC Stanów Zjednoczonych wprowadziła nowe regulacje, które rzekomo wpłynęły destrukcyjnie na trading Livermore’a, w wyniku czego miał stracić całą swoją fortunę. Zmarł 28 listopada 1940 r. z powodu śmiertelnej rany postrzałowej, którą sam sobie zadał. W liście pożegnalnym napisał, że jest zmęczony ciągłą walką. Jego pierwszy syn i pierwszy wnuk, obydwaj o imieniu Jesse, popełnili samobójstwo w identyczny sposób – zatrucie gazem (1976 i 2006 rok).
All roads lead to this. #Bitcoin pic.twitter.com/DAMANCCtHi
— Tony "The Bull" Spilotro (@tonyspilotroBTC) November 30, 2021
opracowano na podstawie: link
Może Cię zainteresować:
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.