
Bitcoin zakończył kwartał z 30% wzrostem
Bitcoin zakończył drugi kwartał 2025 roku z imponującym wynikiem. Wzrost wyniósł aż 30%. Ethereum również nie zawiodło – jego cena skoczyła o 36%. Jednak czerwiec był już bardziej spokojny. Dynamika wyraźnie zwolniła, a inwestorzy zaczęli wypatrywać kolejnych sygnałów z rynku.
Czy to chwilowe wytchnienie przed kolejną falą wzrostów? Czy może zapowiedź zmiany nastrojów?
Wielki gracz, wielka likwidacja
29 czerwca kurs Bitcoina przebił poziom 108 500 dolarów, osiągając najwyższy poziom od dwóch tygodni. Wzrosty nie były jednak przypadkowe. Wszystko wskazuje na celowe działania.
Jeden z traderów, James Wynn, otworzył krótką pozycję o wartości 13,9 miliona dolarów. Inni uczestnicy rynku postanowili to wykorzystać. Zaczęli podbijać cenę w okolice jego poziomu likwidacji, czyli 108 630 USD.
W rezultacie Wynn nie wytrzymał presji. Zamknął pozycję ze stratą i natychmiast otworzył długą na 60 BTC. Taka reakcja pokazuje, jak bardzo napięta jest sytuacja na rynku i jak duże znaczenie mają działania pojedynczych dużych graczy.
Struktura techniczna przemawia za bykami
Traderka o pseudonimie Autumn Riley dostrzegła pozytywny sygnał na 15-minutowym wykresie. Cena Bitcoina zaczęła tworzyć coraz wyższe dołki, co sugeruje przewagę kupujących.
Podobnego zdania jest BitBull, który zwrócił uwagę na tzw. złoty krzyż na wskaźniku MACD. Dla wielu jest to jednoznaczny sygnał nadchodzących wzrostów. Szczególnie gdy pojawia się w takim momencie.
Również Rekt Capital podkreśla, że Bitcoin znajduje się blisko najwyższego tygodniowego zamknięcia w historii. Jeśli uda się utrzymać kurs powyżej 109 000 USD, może to otworzyć drogę do nowych rekordów.
Dodatkowo, analityk Axel Adler Jr. z CryptoQuant niedawno opublikował konserwatywną prognozę. Zakłada, że Bitcoin może sięgnąć nawet 160 000 USD. To może być dopiero początek większego rajdu.