Bitcoin za 10 mln USD? Wbrew pozorom to nadal realne – twierdzi analityk

Bitcoin za 10 mln USD? Wbrew pozorom to nadal realne – twierdzi analityk

Bitcoin wciąż bije rekordy, ale niedowierzanie towarzyszy mu od pierwszych dni istnienia. Luke Broyles, ekspert kryptowaluty Bitcoin i gość podcastu Coin Stories, uważa, że nawet przy cenie 5–10 mln USD wielu inwestorów nadal będzie powtarzać: „To już sufit, wyżej się nie da”. Historia pokazuje powtarzalny schemat – każdy nowy szczyt budził wątpliwości, a każda korekta była ogłaszana jako „koniec Bitcoina”. Mimo to kurs stale wracał silniejszy. Ostatni rekord padł 14 sierpnia 2024 r., kiedy cena sięgnęła 124 128 USD, po czym cofnęła się w okolice 109 290 USD. Nawet po tym schłodzeniu, Bitcoin wciąż notuje +84% w skali roku.

Psychologia zamiast technologii

Broyles wskazuje, że najpoważniejszą barierą nie są już kwestie techniczne, lecz mentalne. Ludzie wciąż nie wierzą, że Bitcoin może realnie poprawić ich codzienne życie. Niestety, wielu zrozumie to dopiero wtedy, gdy zobaczy praktyczne przykłady – zaznaczył. Ekspert przewiduje, że zmiana świadomości może potrwać „niezwykle długo”. Sceptycy będą nadal trzymać się przekonania, że Bitcoin „jest już za drogi”, nawet jeśli stanie się jednym z kluczowych aktywów finansowych świata.

Kredyt hipoteczny w Bitcoin? To może zmienić grę

Zdaniem Broylesa, realnym katalizatorem adopcji może być powiązanie Bitcoina z rynkiem nieruchomości. – Łatwiej będzie przekonać kogoś, że może refinansować swój dom i zamienić kapitał w Bitcoin, niż namawiać go, by przez 200 miesięcy odkładał po 1 000 USD – wyjaśnił. Taki model, łączący kredyty hipoteczne z największą kryptowalutą, mógłby otworzyć nowy etap masowej adopcji. Broyles uważa, że dla wielu osób będzie to moment „przełomu w myśleniu”. Wciąż jednak ogromną przeszkodą pozostaje niski poziom edukacji.

Sceptycyzm pogrąży krypto

Z badania przeprowadzonego w sierpniu 2024 r. przez giełdę Swyftx wynika, że 43% ankietowanych nie korzystało nigdy z rozwiązań opartych na kryptowalutach, ponieważ nie rozumieją, jak one działają. To pokazuje, że przed Bitcoinem jeszcze długa droga, zanim stanie się powszechnym narzędziem finansowym. Broyles podkreśla, że nawet jeśli kurs osiągnie astronomiczne poziomy, sceptycyzm nie zniknie – będzie jedynie zmieniał formę. Wszystko to pokazuje, że Bitcoin rośnie i przyciąga coraz więcej uwagi, ale walczy nie tyle z technologią, co z ludzką psychologią. Prawdziwy test nadejdzie wtedy, gdy stanie się integralną częścią tradycyjnych rynków – jak choćby kredytów hipotecznych. Dopiero wówczas świat przekona się, czy cena 10 mln USD to abstrakcja, czy realny scenariusz.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.