Bitcoin wysyła silny sygnał. Wieloryby reagują jednoznacznie. Na co się szykują?
Na początku roku rynek kryptowalut wciąż przyciągał wielu zainteresowanych potencjalnymi zyskami. Jednak od końca stycznia zdecydowana większość projektów notuje ogromne straty. Po zeszłotygodniowym krachu nastąpił coś w rodzaju wyciszenia i stabilizacji. Część ekspertów ocenia, że Bitcoin i pozostałe kryptowaluty osiągnęły ostateczny dołek w tym cykl. Czy to oznacza, że rynek ponownie nabierze rozpędu? Jeśli chodzi o Bitcoin, to kilku ekspertów zgodnie twierdzi, że token tworzy byczy wzór, który zwykle zwiastował rajd.
Bitcoin tworzy złoty krzyż na wykresach. Zapowiedź kolejnego wielkiego rajdu?
Nieco ponad tydzień temu Bitcoin doświadczył solidnego krachu. Czerwona fala mocno podtopiła największą kryptowalutę, która spadła w kierunku 74 tys. dolarów. Po kilku dniach udało się odrobić sporo strat, a od kilku dni token utrzymuje dość stabilną formę.
W chwili pisania tekstu BTC kosztuje 84 494 USD, a w ciągu ostatnich 24 spadł o 0,55%. Jednak w ciągu ostatniego tygodnia i miesiąca token zyskał na wartości odpowiednio 6,21% oraz 2,18%. Przez ostatni tydzień, podobnie jak większość rynku, Bitcoin był raczej stabilny. Zwykle takie wyciszenie poprzedza silne ruchy w dół lub w górę.

Kilku cenionych ekspertów zgodnie twierdzi, że kolejne tygodnie mogą przynieść silny wzrost wartości BTC. Mikybull Crypto, popularny na X analityk rynku kryptowalut, dokonał analizy wykresów BTC. Ekspert doszedł do wniosku, że Bitcoin pierwszy raz od września 2024 roku tworzy wzór złotego krzyża. To bardzo bycza formacja dla tokena, ponieważ zwykle zapowiadała duże rajdy. Podobny wzór na wykresach tokena dostrzegł również Titan of Crypto.
W 2019 roku Bitcoin uformował taki wzór w trakcie rynku niedźwiedzia w kwietniu. Wówczas rynek osiągnął ostateczne dno w cyklu, a po pojawieniu się tej formacji powrócił do 13 tys. dolarów. Jednak zdarzało się też, że złoty krzyż wysyłał fałszywe sygnały. Tak było w marcu 2020 roku, gdy formacja pojawiła się na chwilę przed krachem.
Wieloryby stawiają przyszły rajd?
Rynek ekscytuje się tym, że Bitcoin wysyła pozytywne sygnały. Jednak historia pokazuje, że wiara w bycze formacje może okazać się zgubna. Mimo wszystko najnowsze dane dotyczące aktywności dużych posiadaczy sugerują, że ta grupa oczekuje czegoś dużego.
Z danych Glassnode wynika, że wieloryby nigdy wcześniej nie pochłaniały tego co wydobyli górnicy. Na ten moment wchłonęły 300% emisji, a to, co jeszcze jest dostępne na giełdach, szybko znika. Szczególnie silnie akumulują wieloryby, które posiadają ponad 10 tys. BTC.

Ponadto inwestorzy koncentrują się na ochronie swoich zasobów. Jak ustalił Ali Martinez, w ostatnim tygodniu z giełd wycofano ponad 15 tys. Bitcoinów. Sytuacja, w której posiadacze wycofują swoje zasoby z giełd, ale ich nie sprzedają, zwykle oznacza, że inwestorzy oczekują dużych ruchów. Jednak zanim to nastąpi, wolą przechowywać swoje tokeny w bezpiecznym miejscu, poza platformami do handlu.