Bitcoin utrzymuje się powyżej poziomu 100 000 dolarów, lecz po ostatnich wzrostach rynek nieco zwalnia. Handlowcy zaczęli realizować zyski, a inwestorzy z niepokojem spoglądają na dzisiejsze dane o inflacji w USA, które mogą wpłynąć na dalszy kierunek kursu. Co ciekawe, mimo historycznych poziomów, zainteresowanie wśród inwestorów indywidualnych wciąż pozostaje niskie. Skąd ten chłód przy gorącym rynku?
Korekta po dynamicznym rajdzie
Minione dni przyniosły spektakularny wzrost kursu Bitcoina. Od początku kwietnia wartość BTC wzrosła o prawie 40 procent, z czego 13 procent tylko w ostatnim tygodniu. Wczoraj kurs chwilowo osiągnął poziom 105 787 dolarów, co było najwyższym wynikiem od stycznia.
Za takim skokiem cenowym stały m.in. pozytywne informacje o porozumieniu handlowym między USA i Chinami. Jednak wraz z euforią przyszła też realizacja zysków. Traderzy zaczęli sprzedawać swoje pozycje, a kurs spadł do poziomu 102 478 dolarów, czyli o 0,3% w porównaniu z poprzednią dobą.
Takie zachowanie rynku nie powinno dziwić. Po silnym rajdzie wielu inwestorów decyduje się na chwilowy oddech. Tym bardziej że dziś o 14:30 poznamy nowe dane o inflacji w USA, które mogą przynieść kolejne turbulencje.
Inwestorzy indywidualni nie wrócili na rynek
Pomimo spektakularnych wzrostów, zainteresowanie wyszukiwaniami „bitcoin” i „buy bitcoin” pozostaje niskie – zarówno globalnie, jak i w Polsce. Dane z Google pokazują, że obecne zainteresowanie hasłem „bitcoin” to zaledwie 25% poziomu z 2021 roku, a dla frazy „buy crypto” to jedynie 12% tej wartości.
To zjawisko zauważył również analityk Quinten, który wskazuje, że obecne wzrosty są napędzane głównie przez dużych inwestorów instytucjonalnych, a nie przez rzesze detalicznych graczy. Na platformy ETF i fundusze Bitcoin wpływają setki milionów dolarów, jednak przeciętny inwestor jeszcze nie wrócił na rynek.
Zatem powstaje pytanie – czy drobni gracze spóźnią się na kolejną falę wzrostów? A może właśnie teraz to ostatni moment, by dołączyć przed kolejną eksplozją?
Dziś oczy całego rynku skierowane na inflację
Kluczowym wydarzeniem dnia będą dane o inflacji w USA, które zostaną opublikowane o 14:30 czasu polskiego. Analitycy oczekują stabilizacji rok do roku, lecz przyspieszenia względem poprzedniego miesiąca.
Jeśli wyniki zaskoczą – w górę lub w dół – może to wywołać gwałtowne ruchy cenowe na rynku kryptowalut. Dlatego też inwestorzy powinni bacznie obserwować sytuację i przygotować się na zwiększoną zmienność.
Rynek kryptowalut po raz kolejny stoi na rozdrożu. Z jednej strony wysokie ceny i duże zainteresowanie instytucji, z drugiej – brak euforii wśród mas. Zatem najbliższe godziny mogą zadecydować o tym, w którą stronę podąży Bitcoin.
