Bitcoin w listopadzie – oto co mówi nam historia

Bitcoin w listopadzie – oto co mówi nam historia

Listopad zwykle budzi emocje wśród inwestorów, którzy liczą na mocniejsze ruchy na rynku kryptowalut. Dane historyczne pokazują, że to właśnie w tym miesiącu Bitcoin najczęściej zyskuje na wartości. Średni wzrost od ponad dekady robi wrażenie, jednak rynek nadal żyje w cieniu decyzji Fed i napięć politycznych. Mimo to wielu analityków uważa, że listopad ponownie może przynieść silne odbicie, a obecne sygnały tylko wzmacniają tę narrację.

🎉 Zarejestruj się na MEXC i zgarnij bonus do 8000 USDT. Handel bez KYC i szybki start! Odbierz bonus →

Dlaczego listopad wypada tak mocno?

Coinglass pokazuje wyraźny trend. Od 2013 roku Bitcoin notuje w listopadzie średni wzrost przekraczający 42 procent. To nie gwarantuje rekordu, zaś daje inwestorom powód do większej czujności. Historyczne schematy lubią się powtarzać, aczkolwiek każdy rynek czasem zaskakuje.

W tym roku pojawia się kilka czynników, które mogą ponownie pchnąć rynek w górę. Fed sugeruje kolejne obniżki stóp procentowych. Niższe koszty kapitału zwiększają skłonność do ryzyka, tudzież poprawiają nastroje wśród kupujących. Zatem nie brakuje argumentów za mocniejszym listopadem.

W dodatku amerykański bank centralny kończy na początku grudnia proces quantitative tightening. To oznacza mniej zacieśnienia, przeto więcej płynności w systemie. Taki obrót spraw zazwyczaj wspiera alternatywne aktywa, jednak skala reakcji zależy od globalnego sentymentu.

Geopolityka pomaga, lecz ryzyka pozostają

Nastroje uspokoiła ostatnia rozmowa Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem. Obaj przywódcy chcą ograniczyć tarcia handlowe, a także wznowić kluczowe przepływy towarów. Rynek odebrał te deklaracje jako sygnał poprawy relacji, co z kolei przełożyło się na większy spokój inwestorów.

Mniejsze napięcia w handlu sprzyjają aktywom o wyższym ryzyku. Bitcoin często reaguje na takie zmiany dynamiczniej niż tradycyjne rynki. Aczkolwiek polityka rzadko daje pełną gwarancję stabilności, dlatego część analityków zachowuje umiarkowany optymizm.

Zaś problemem pozostaje wciąż trwający częściowy shutdown w USA. Dopóki spór budżetowy trwa, zatwierdzanie nowych ETF-ów kryptowalutowych stoi w miejscu. To spowalnia rozwój branży, mimo to nie blokuje szans na wzrosty w nadchodzących tygodniach.

Listopad znów może przynieść silne odbicie

Historia pokazuje, że Bitcoin potrafi w listopadzie zaskoczyć. W 2017 roku urósł o ponad 50 procent. W 2020 i 2021 wykresy też pokazywały mocny zielony kolor. Taka sekwencja tworzy atmosferę oczekiwań, zaś obecne otoczenie makro sprzyja kolejnemu silnemu ruchowi.

Ostateczny wynik zależy od danych gospodarczych i reakcji Fed. Inwestorzy patrzą również na płynność globalnych rynków oraz rozwój wydarzeń politycznych. Zatem listopad ponownie staje się jednym z najważniejszych miesięcy w kalendarzu rynku kryptowalut.

Mimo wielu niewiadomych jedno pozostaje pewne. Listopad tradycyjnie daje Bitcoinowi przewagę, a każda oznaka poprawy sentymentu może tylko wzmocnić ten trend.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
1 komentarz
  1. Tomasz napisał

    moze tak bylo ale teraz banki i korporacje wsadziły paluchy i miliardy zeby móc manipulować rynkiem. Zrozumieli ze nie zatrzymają tej branży a potencjał ma ogromny więc manipulują i doją zwykłych ludzi…

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.