Bitcoin w drodze po 111 000 dolarów? Inflacja i oczekiwania na cięcie stóp mogą uruchomić nową falę hossy

Bitcoin w drodze po 111 000 dolarów? Inflacja i oczekiwania na cięcie stóp mogą uruchomić nową falę hossy

Pomimo chwilowego kryzysu – według tych prognoz, kurs Bitcoin może wkrótce sięgnąć 111 000 dolarów – i to szybciej, niż wielu się spodziewa. Powód? Połączenie czynników makroekonomicznych m.in. chłodniejszy niż oczekiwano odczyt inflacji (Core CPI wzrósł zaledwie o 0,1% m/m) oraz rozmowy o możliwym porozumieniu handlowym między USA a Chinami.

Jag Kooner, szef działu instrumentów pochodnych w Bitfinex, wskazuje, że te elementy mogą stworzyć idealne warunki do skoku kursu. Według niego, taki ruch byłby napędzany głównie przez rynek spot, przy rosnącym popycie na ETF-y w środowisku łagodnej polityki monetarnej – twierdzi Kooner.

Bitcoin jako barometr płynności, a nie jako bezpieczna przystań

Ciekawy zwrot w analizie Koonera to nowa rola Bitcoina – według niego BTC przestał być „hedgem” na zmienność, a stał się wskaźnikiem płynności na rynku. Wskazuje on, że BTC jest mocno skorelowany z S&P 500, obecnie na poziomie około 0.63. To oznacza, że dopóki indeks SPX nie wybije się z obecnego zakresu, Bitcoin też pozostanie ograniczony – wyjaśnia analityk. Dla inwestorów to jasny sygnał, który pokazuje, że jeśli rynki akcji ruszą do góry, BTC i altcoiny mogą podążyć błyskawicznie w tym samym kierunku.

ETF-y mogą dolać oliwy do ognia

Wraz z rosnącymi oczekiwaniami na obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, zainteresowanie Bitcoinem jako aktywem odpornym na dewaluację pieniądza rośnie. ETF-y tylko ten trend pogłębiają. Jeśli scenariusz łagodzenia polityki monetarnej się ziści, fundusze instytucjonalne mogą masowo chłonąć rynek krypto, podbijając cenę BTC do poziomów niewidzianych być może nawet od końca 2021 roku. Pamiętajmy jednak o kilku elementach, które mogą realnie namieszać w naszej branży. Konflikt Elona Muska i Trumpa, konflikt pomiędzy USA, a Chinami, konflikt pomiędzy Ukrainą i Rosją, czy wojny celne – to tylko kilka z kilkuset elementów układanki. Każdy z nich ma wpływ nie tylko na cenę pojedynczych krypto, lecz również na funkcjonowanie gospodarek światowych. Nie zapominajmy też o tym, że od długiego czasu praktycznie widzimy samą hossę (z kilkoma potknięciami), która zaczęła się od wyborów w USA. Znając historię krypto nie trudno się domyślić, że za jakiś czas odczujemy tąpnięcie. Pytanie tylko kiedy.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.