
Bitcoin runie do $27 000?! Znany ekspert ostrzega przed największym krachem dekady
Bitcoin znowu o sobie przypomina. W ciągu tygodnia urósł o przeszło 3 procent, kręcąc się w okolicach 109 milionów dolarów. Ale nie wszyscy widzą wykresy BTC na zielono. Na przykład Peter Brandt, weteran rynku i jeden z najbardziej znanych traderów. Ten wprost ostrzega: ta hossa może być tylko ciszą przed burzą. I wskazuje wzorce, które mogą to sugerować.
Bitcoin na krawędzi? Legendarny trader ostrzega przed tąpnięciem o 75%
Jego prognoza? Jeśli scenariusz się spełni, „Bitcoin może spaść aż o 75%”. To oznaczałoby zejście z obecnego poziomu do około 27 290 dolarów, czyli w okolice dołków z początku 2023 roku. W praktyce byłaby to kasacja dwóch lat zysków. I jak zauważa autor, niewielu inwestorów jest przygotowanych na taką przecenę.
Brandt porównuje obecną sytuację do tej z 2022 roku. Wtedy BTC najpierw wyznaczył szczyty na poziomie 65 000 dolarów w kwietniu 2021 i 69 000 dolarów w listopadzie, by później gwałtownie spaść, tracąc ponad połowę swojej wartości. Tym razem wykres układa się podobnie. W grudniu 2024 i styczniu 2025 Bitcoin dotarł powyżej 108 000 dolarów, po czym zleciał poniżej setki. A teraz wraca w okolice 112 000. Klasyczny moment przed powtórką scenariusza?
„Czy Bitcoin ($BTC) podąża ścieżką z 2022 roku i szykuje się do korekty o 75%? Nie zaszkodzi zadać sobie to pytanie, prawda?” – pyta na X’ie sam Brandt, rzucając temat pod dyskusję.
Warto zwrócić uwagę na sygnały techniczne. Na wykresie dziennym średnia EMA z 9 okresów przecięła w dół średnią EMA z 21 okresów. Taki ruch często zwiastuje początek większych spadków. Jeśli BTC nie utrzyma się powyżej 108 000 dolarów i zamknie kilka świec tygodniowych poniżej tej bariery, może być po wszystkim.

Inwestorzy w rozkroku
Na rynku instrumentów pochodnych też nie jest kolorowo. Choć wolumen handlu skoczył aż o 30% i przekroczył 100 miliardów dolarów, a open interest wzrósł o 1%, dominują pozycje short. Na Binance i OKX wskaźniki long/short wynoszą odpowiednio 0,5501 i 0,53 – czyli więcej traderów obstawia spadki.
Ale uwaga: Gdy zbyt wiele osób stawia na spadek, często kończy się to short squeezem, zauważają analitycy. Na razie jednak pieniądze powoli odpływają z Bitcoina. Fundusze związane z BTC zaliczyły odpływ rzędu 57 milionów dolarów w ostatnim tygodniu. Dla porównania, Ethereum przyciągnęło aż 295 milionów.
Bitcoin zdaje się stać na rozdrożu. Albo się podniesie i pójdzie wyżej, albo wpadnie w spiralę spadków. A wtedy ostrzeżenie Brandta może się okazać nie tyle przestrogą zrzędliwego wujaszka, co smutną prognozą.