Bitcoin przeskakuje gigantów! Oto nowe TOP 5 największych aktywów na świecie
Stało się. Bitcoin rósł, rósł. W końcu „pyknął” ATH i przy okazji wdarł się do ścisłej czołówki najcenniejszych aktywów świata. Jego kapitalizacja rynkowa osiągnęła 1,648 biliona funtów, co wystarczyło, by przeskoczyć zarówno Amazona (1,590 T), jak i Google’a (1,529 T). Tym samym BTC wskoczył na 5. miejsce na świecie, tuż za Apple, Nvidię, Microsoft i oczywiście złoto. Jakie mogą być jego kolejne realne cele i czy takim, choćby w odległej perspektywie, jest… wskoczecznie na numer jeden?
Bitcoin już w TOP 5! Przeskoczył Amazona i Google, teraz depcze po piętach Apple
Co najciekawsze, Bitcoin jako jedyny z czołówki rośnie, notując wzrost o 3,97% dziennie, podczas gdy Apple, Nvidia i Microsoft są dziś na minusie. Takie ruchy robią wrażenie. Szczególnie że pamiętamy jak jeszcze nie tak bardzo dawno sceptycy pytali, czy Bitcoin w ogóle utrzyma się powyżej 60 tys. dolarów.
„Bitcoin wyprzedził Google i jest teraz szóstym największym aktywem na świecie… To nie tylko liczba – to historia, która dzieje się na naszych oczach” – mówił niedawno Dariusz Kowalczyk z Bitward Investment. Ale ta historia już zrobiła kolejny krok – Bitcoin jest piąty, nie szósty.
Napływ kapitału do BTC to odpowiedź na narastające problemy w tradycyjnych finansach: inflację, niepewność wobec amerykańskiego długu i nieudane aukcje obligacji. W USA rośnie poczucie, że system finansowy zaczyna się chwiać. I właśnie wtedy inwestorzy zaczynają szukać czegoś „poza systemem”.
Kiyosaki: BTC może kosztować nawet milion dolarów
Robert Kiyosaki, autor bestsellera „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, komentował ostatnio sytuację na rynku obligacji. „Co, jeśli zorganizujesz imprezę, na którą nikt nie przyjdzie? To właśnie wydarzyło się na aukcji obligacji. Fed musiał sam odkupić papiery za 50 miliardów dolarów swoimi ‘fałszywymi pieniędzmi’”.
Jego prognozy? Złoto – 25 000 dolarów. Srebro – 70 dolarów. Bitcoin – między 500 tys. a milionem. To nie pusty clickbait – to cytat.
Bitcoin przestał być tylko „cyfrowym złotem”. Z dnia na dzień staje się równoprawnym graczem na poziomie największych korporacji i surowców świata. Czy dogoni Apple albo Microsoft? Czy cyfrowe złoto kiedyś stanie się droższe niż… fizyczne złoto? Na odpowiedzi przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

