Po kilku dniach niepewności spowodowanej napięciami handlowymi między USA a resztą świata Bitcoin ponownie przebił psychologiczną granicę 80 000 USD. Ruch ten zbiegł się z odbiciem na amerykańskich giełdach, które uniknęły poważnego krachu w stylu „Czarnego Poniedziałku” z 1987 roku.
Bitcoin i giełdy łapią oddech
W poniedziałek, 7 kwietnia Bitcoin odnotował solidne odbicie, zbliżając się do poziomu 80 000 USD po wcześniejszych spadkach do pięciomiesięcznych minimów. W tym samym czasie kontrakty futures na indeksy S&P 500 i Nasdaq zaczęły odzyskiwać wartość po tym, jak w nocy zanotowały spadki sięgające nawet 7%. Optymizm na rynku pojawił się po doniesieniach, że USA mogą wprowadzić 90-dniowe opóźnienie w uruchomieniu nowych ceł. Trwają intensywne negocjacje z ponad 50 partnerami handlowymi, co dało nadzieję na złagodzenie napięć i zatrzymanie eskalacji wojny handlowej.
Kluczowe poziomy wsparcia dla Bitcoina
Z danych udostępnionych przez firmę analityczną Glassnode wynika, że Bitcoin znalazł silne wsparcie w okolicach 74 000 USD. To właśnie tam znajduje się największy klaster kosztów zakupu – ponad 50 000 BTC zostało nabytych w tej strefie cenowej. Kolejne istotne poziomy wsparcia to 71 600 USD (gdzie zgromadzono ok. 41 000 BTC) oraz 69 900 USD, który według analityków może stanowić solidną linię obrony przed dalszymi spadkami. Łącznie, między 70 000 a 74 000 USD znajdują się klastry obejmujące aż 175 000 BTC. To oznacza, że wielu inwestorów długoterminowych pozostaje spokojnych, mimo krótkoterminowej zmienności.
Co dalej z rynkiem?
Mimo chwilowego odbicia, nastroje na rynkach pozostają napięte. S&P 500 oficjalnie wkroczył w terytorium bessy po spadku o ponad 20% od szczytów z lutego. Z kolei Bitcoin nadal próbuje ustabilizować się po dynamicznej korekcie. Dodatkowym źródłem niepewności są oczekiwania wobec Rezerwy Federalnej. Z danych CME Group wynika, że inwestorzy obecnie upatrują najbliższego terminu obniżki stóp procentowych dopiero w czerwcu. Jeśli jednak inflacja pozostanie wysoka, Fed może wstrzymać się z luzowaniem polityki monetarnej, co mogłoby negatywnie wpłynąć na rynek krypto. Na razie jednak Bitcoin daje inwestorom powód do umiarkowanego optymizmu – szczególnie jeśli utrzyma się powyżej poziomu 74 000 USD, który okazuje się kluczową linią wsparcia dla rynku.