Bitcoin powtarza wzór z października, który poprzedził hossę. Szykuje się ogromna pompa?

Od kilku dni największa kryptowaluta niemalże stoi w miejscu. Po imponujących rajdach Bitcoin znowu ma problem, by przebić się jeszcze wyżej. Eksperci i posiadacze próbują ocenić, co to oznacza — ciszę przed burzą, czy przed kolejnym wybiciem w górę? Z jednej strony eksperci dostrzegają na wykresach kryptowaluty bardzo bycze wzory, które ostatni raz z pojawiły się w październiku tuż przed wielką hossą. To napawa optymizmem i wyostrza apetyty na jeszcze więcej. Jednak są też sygnały, które sugerują zachować powściągliwość i spokój.

Bitcoin tworzy bardzo byczy wzór, który ostatni raz pojawił się przed wielką hossą

Jeszcze na początku kwietnia wydawało się, że Bitcoin jest o krok od katastrofy. W najgorszym momencie największa kryptowaluta kosztowała nawet 74 tys. Finalnie okazało się, że był to ostateczny dołek w tamtym cyklu. Przez ostatnie kilka tygodni kryptowaluta odrobiła większość strat i zbiera się, by ponownie zaatakować ATH. Jednak przygotowania się przedłużają, co budzi coraz większe obawy i niepokój o przyszłość.

Wykres cen kryptowaluty Bitcoin (BTC), źródło: zondadrypto [KLIKNIJ ABY POWIĘKSZYĆ]

W chwili pisania tekstu Bitcon kosztuje 105 490 dolarów, a w ciągu ostatnich 24 godzin nieznacznie stracił (1,02%). Przez cały miniony tydzień kryptowaluta zyskała skromne 1,30%. Natomiast w trakcie ostatniego miesiąca BTC zyskał na wartości 24,89%. Ten rajd pozwoli szybko odrobić straty i umożliwił zdobywani kolejnych szczytów. Od początku roku token zyskuje na wartości 13,07%. To pokazuje siłę Bitcoina, ponieważ większość projektów wciąż skupia się na odrabianiu strat.

Źródło: X

Chociaż ostatnie dni przyniosły wyhamowanie wzrostów, istnieją przesłanki, które pozwalają wierzyć we wznowienie rajdu. Mikybull Crypto w jednym z najnowszych postów na X podzielił się wynikami swojej analizy technicznej. Ekspert ocenił, że Bitcoin na wykresach tworzy formację złotego krzyża podobną do tej, który prezentował w październiku 2024 roku, czyli tuż przed wielką hossą, która przyniosła kolejne rekordy.

Formacja złotego krzyża zwykle ujawnia przewagę kupujących nad sprzedającymi i zazwyczaj oznacza zbliżające się duże wybicie w górę.

Nie wszystko wygląda tak optymistycznie

Formacja, którą dostrzegł Mikybull Crypto wygląda obiecująco, ale to nie jedyna rzeczy, która pomaga ocenić najbliższą przyszłość BTC. Niestety nie wszystkie z tych rzeczy są optymistyczne. Nieco niepokojącą wyglądają zestawienia dotyczące napływu kapitału w ramach funduszy spotowych BTC ETF.

Źródło: X

Jak ustalił Ali Martinez, pod koniec kwietnia bieżącego roku tygodniowe napływy do funduszy ETF spadły z 2,72 miliardów dolarów pod koniec kwietnia do około 277 milionów dolarów. Dlaczego takie dane niepokoją?

Eksperci oceniają, że jeśli przez dłuższy czas fundusze spotowe BTC ETF notują wyłącznie napływ kapitału, to znak, że kurs kryptowaluty jest gotowy na wzrosty. Jeśli jednak dochodzi do pewnych załamań lub spadku napływów, to może to zwiastować spadki kursu BTC. Rzeczywiście do tej pory, Bticoin zwykle zyskiwał po dobrych wynikach funduszy spotowych.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.