Bitcoin postrachem Greenpeace. Boją się, że… będzie za drogi!

Organizacja ekologiczna Greenpeace wyraziła swoje obawy po niedawnym zatwierdzeniu przez SEC (U.S. Securities and Exchange Commission) kilku produktów ETF (exchange-traded fund) opartych na Bitcoin. Według niech jest to moment przełomowy, ponieważ oznacza zwiększenie zaangażowania sektora usług finansowych w zanieczyszczenie środowiska, generowane przez krypto.

Obawy Greenpeace dotyczące ETFów Bitcoin

Greenpeace otwarcie wyraża sprzeciw wobec poparcia dla ETFów Bitcoin przez znaczące instytucje finansowe takie jak BlackRock i Fidelity. Rolf Skar, Dyrektor ds. Kampanii Narodowych w Greenpeace USA, stwierdził, że zatwierdzenie ETFów Bitcoin ułatwia inwestorom zakup Bitcoinów. I to jest problem. Organizacja uważa, że największa kryptowaluta powoduje znaczne zanieczyszczenie środowiska.

Skar podkreślił, że takie działania stawiają wyzwania dla globalnych wysiłków na rzecz redukcji emisji dwutlenku węgla i łagodzenia skutków kryzysu klimatycznego. Według niego akceptacja Bitcoin ETF jest kluczowym momentem, w którym sektor usług finansowych zaakceptował Bitcoin, kryptowalutę o znacznej intensywności energetycznej. Skar wyraził również zaniepokojenie wpływem zatwierdzenia ETFów na dynamikę cen Bitcoinów. Argumentował, że wprowadzenie tych produktów finansowych prawdopodobnie zwiększy popyt na Bitcoin, co doprowadzi do wzrostu jego ceny.

Skar wyjaśnił, że skok wartości Bitcoina skłoni więcej górników do uczestnictwa w procesie wydobycia, co z kolei przyczyni się do zwiększenia zużycia energii. Greenpeace zwraca uwagę na ślad ekologiczny wydobycia BTC. Większość energii wykorzystywanej w tym procesie pochodzi ze źródeł kopalnych, co prowadzi do wzrostu emisji dwutlenku węgla i zużycia wody. Według organizacji, zatwierdzenie ETFów Bitcoin to zwycięstwo dla zarządzających na Wall Street, ale regres dla środowiska i społeczeństwa.

Zobacz także: Czy on oszalał? Przewiduje Bitcoin po milion dolarów w przyszłym tygodniu

Greenpeace alarmuje nie po raz pierwszy

Greenpeace od dłuższego czasu alarmuje na temat wpływu Bitcoina na środowisko. W 2021 roku organizacja przestała akceptować darowizny w Bitcoinach i konsekwentnie opowiada się za zmianą podstawowego kodu BTC. Popierają przejście z mechanizmu konsensusu proof-of-work na proof-of-stake. Ta zmiana ma na celu zmniejszenie zużycia energii potrzebnej do działania i zabezpieczenia sieci. Stanowisko odzwierciedla szerszą debatę w społeczności kryptowalut na temat ekologicznej równowagi różnych technologii blockchain.

Krytyka przez Greenpeace zatwierdzenia spotowych ETFów przez SEC podkreśla zaangażowanie organizacji w kwestie ekologiczne związane z kryptowalutami. Napięcie między akceptacją Bitcoina przez sektor finansowy a wpływem jego wydobycia na środowisko podkreśla złożone wyzwania na przecięciu finansów i zrównoważonego rozwoju.

Może Cię również zainteresować:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze