Bitcoin pod presją – czy rynek znajdzie równowagę?
Po intensywnych wzrostach z trzeciego kwartału październik przyniósł wyraźne ochłodzenie nastrojów. Bitcoin zsunął się z poziomu powyżej 120 000 USD w okolice 105 000 USD i od tego czasu utrzymuje się w szerokim zakresie konsolidacji. Handel przebiega spokojniej, wolumen obrotu spadł, a uczestnicy rynku ograniczyli ryzykowne pozycje.
Wśród inwestorów przeważa postawa wyczekująca. Część uczestników widzi w obecnej sytuacji techniczny przystanek przed kolejnym impulsem wzrostowym, inni interpretują spadek dynamiki jako zapowiedź głębszej korekty. Dane makroekonomiczne z USA są głównym czynnikiem wpływającym na płynność, a ich niejednoznaczny charakter sprzyja wahanom kursu.
Techniczny obraz rynku
Od strony technicznej Bitcoin utrzymuje się w poziomym kanale, którego dolne ograniczenie przebiega w rejonie 104 000–105 000 USD, a górne w pobliżu 116 000 USD. Każda próba wybicia z tego przedziału kończy się szybkim cofnięciem, co wskazuje na brak przewagi którejkolwiek ze stron rynku.
Na wykresie dziennym widać serię coraz krótszych świec, co świadczy o malejącym impecie. Średnie kroczące o okresach 50 i 100 dni zaczynają się zbliżać, a ich przecięcie mogłoby potwierdzić pogłębienie korekty. Strefa 100 000 USD jest najważniejszym psychologicznym punktem obrony. Utrzymanie tej granicy oznaczałoby szansę na odbicie, natomiast jej wyłamanie otworzyłoby drogę do testu poziomu 90 000 USD.
Oscylator RSI w przedziale 45–50 nie wskazuje na skrajne wyprzedanie ani na nadmierne wykupienie. To potwierdza, że rynek znajduje się w stanie równowagi, a dalszy kierunek zależy od impulsów zewnętrznych. Wolumen obrotu utrzymuje się na umiarkowanym poziomie, co pokazuje, że inwestorzy nie zwiększają agresywnie pozycji ani w jedną, ani w drugą stronę.
Kapitał instytucjonalny w fazie ostrożności
Przepływy z funduszy ETF od początku listopada utrzymują stabilne tempo. Po gwałtownych odpływach w październiku sytuacja się uspokoiła. Napływy i wypłaty pozostają zbliżone, co oznacza, że duże instytucje nie wycofały się z rynku, lecz ograniczyły ekspozycję. Wiele funduszy traktuje obecny okres jako czas akumulacji po wcześniejszym wzroście.
Warto zwrócić uwagę, że duży kapitał coraz częściej korzysta z długoterminowych strategii opartych na zabezpieczeniu ryzyka. Na rynku spot obserwuje się aktywność funduszy hedgingowych i biur OTC, które starają się budować pozycje w sposób rozłożony w czasie. Dzięki temu rynek nie doświadcza gwałtownych wahań, mimo osłabienia popytu detalicznego.
Czynniki makro i nastroje globalne
Na nastroje wpływa przede wszystkim sytuacja w USA, gdzie inwestorzy śledzą dane o inflacji i zatrudnieniu. Niepewność wokół polityki Rezerwy Federalnej podtrzymuje zmienność w notowaniach dolara i obligacji skarbowych. Bitcoin reaguje na te sygnały coraz podobniej do tradycyjnych aktywów finansowych, co wskazuje na jego rosnącą integrację z globalnym rynkiem kapitałowym.
W Europie i Azji rośnie obawa o spowolnienie gospodarcze. Część inwestorów przenosi środki do aktywów o mniejszym ryzyku, co ogranicza napływ nowego kapitału do kryptowalut. W takich warunkach nawet niewielkie pogorszenie płynności może wywołać silniejszy ruch cenowy.
Scenariusze na dalszą część roku
W krótkim terminie Bitcoin może pozostać w obecnym przedziale cenowym, dopóki nie pojawi się wyraźny impuls z danych makro lub decyzji banków centralnych. Utrzymanie kursu powyżej 100 000 USD dawałoby szansę na odbudowę zaufania i powrót w rejon 115 000–118 000 USD. Przebicie tej strefy otworzyłoby drogę do testu 125 000 USD, gdzie przebiega kolejny istotny poziom oporu.
W scenariuszu negatywnym, przy pogorszeniu nastrojów i odpływie płynności z ETF-ów, kurs mógłby zsunąć się do 95 000 USD, a w skrajnych warunkach do 90 000 USD. Takie zejście oznaczałoby mocniejsze przetasowanie w strukturze rynku, ale nie przekreślałoby całego trendu wzrostowego rozpoczętego w 2023 roku.
Podsumowanie
Listopad jest miesiącem testu dla Bitcoina. Rynek przetrwał październikową korektę bez poważniejszych szkód, lecz jest podatny na zmiany nastrojów. Uczestnicy oczekują jasnych sygnałów z polityki monetarnej, które określą kierunek na końcówkę roku.
Bitcoin zachowuje stabilność, choć brakuje mu energii, która napędzała wcześniejsze wzrosty. Jeśli warunki makro poprawią się, możliwy jest powrót do wzrostów. W przeciwnym razie rynek może spędzić kolejne tygodnie w konsolidacji, przygotowując grunt pod nowy etap cyklu.

