Bitcoin pod presją. Analitycy ostrzegają przed możliwym spadkiem ceny o połowę
Piątkowe notowania Bitcoina przyniosły gwałtowny zjazd kursu poniżej 104 000 dolarów. Rynek zareagował nerwowo, a wartość zlikwidowanych pozycji długich przekroczyła 900 milionów dolarów. Wśród inwestorów widać rosnącą niepewność. Po dwóch tygodniach nieudanych prób utrzymania ceny powyżej 110 000 dolarów coraz częściej pojawia się pytanie, czy obecny cykl wzrostowy właśnie dobiega końca.
Dziesięć dni do szczytu?
Według analityka znanego jako CryptoBird, rynek Bitcoina znajduje się w końcowej fazie cyklu. Na podstawie danych historycznych obliczył, że obecny okres wzrostów osiągnął 99,3 proc. swojego przebiegu. W jego ocenie przed rynkiem pozostało zaledwie kilka dni aktywności, zanim nastąpi punkt kulminacyjny.
Od ostatniego halvingu minęło 543 dni, co plasuje rynek w centralnym przedziale czasowym, w którym w przeszłości kształtowały się najważniejsze szczyty. CryptoBird zauważa, że obecne cofnięcie wpisuje się w typowy schemat poprzedzający końcową fazę wzrostów. W takich momentach inwestorzy o słabszych nerwach wycofują się, a rynek cyfrowego pieniądza przygotowuje grunt pod ostateczny impuls.
Nastroje wokół Bitcoina pogarszają się
Indeks Strachu i Chciwości spadł do poziomu 22, co odzwierciedla wyraźny pesymizm. Niska wartość wskaźnika wskazuje, że emocje inwestorów osiągnęły punkt skrajny. Według części analityków taka sytuacja często poprzedza krótkotrwałe odbicie, jednak ryzyko dalszego spadku jest wciąż wysokie.Sytuacji nie poprawia też sytuacja gospodarcza USA.
Analityk Daan Crypto Trades zwraca uwagę, że cena Bitcoina zbliżyła się do ważnego poziomu 0,786 zniesienia Fibonacciego w okolicach 104 000 dolarów. Utrata tego wsparcia może otworzyć drogę do testu czerwcowych minimów w pobliżu 98 000 dolarów.
Z kolei Captain Faibik analizuje wykres tygodniowy Bitcoina, na którym widać formację rosnącego klina. Jej techniczny zasięg sięga 52 200 dolarów. Według jego prognozy rynek może pogłębić korektę nawet o 50 proc. w perspektywie średnioterminowej.
Obecne zachowanie rynku przypomina fazę przejściową między euforią a korektą. Jeśli historia się powtórzy, najbliższe dni mogą przynieść decyzję o kierunku całego cyklu. Część uczestników rynku liczy na odbicie, inni przygotowują się na dalsze spadki. Jedno jest pewne – napięcie na rynku Bitcoina rośnie z każdym dniem.

