Twórca Bitcoina, Satoshi Nakamoto, przypuszczalnie posiada około 1,1 miliona BTC, co obecnie wyceniane jest na około 46 miliardów dolarów. Oznacza to, że pozycja Elona Muska jako najbogatszego człowieka na globie, jest zagrożona. To znaczy, będzie, jeśli Bitcoin osiągnie wartość w wysokich sześciocyfrowych zakresach.
Musk zostanie zdetronizowany?
Tymczasem inni znaczący inwestorzy w Bitcoin również zarobili miliardy na wzroście wartości BTC w ciągu ostatnich 15 lat. Jednym z najbardziej znanych przykładów jest CEO MicroStrategy, Michael Saylor, który zarobił imponujące 2,6 miliarda dolarów na swojej inwestycji.
Aby zbadać możliwość tego, czy Michael Saylor mógłby prześcignąć Elona Muska jako najbogatszego człowieka na świecie dzięki wzrostowi cen Bitcoin, należy wziąć pod uwagę kilka czynników. Są to całkowita liczba posiadanych przez Saylora Bitcoinów oraz wartość netto Muska. Nie uwzględniając przy tym jego ewentualnych inwestycji w Bitcoin i prawdopodobnie Dogecoin.
Zobacz także: Poważne tarapaty założyciela Tether. Stracił rajski hotel i pozwał partnera
Po ile musiałby być Bitcoin, żeby Saylor wyprzedził Muska?
Najnowsze dane wskazują, że całkowite posiadane przez Saylora Bitcoiny to 206,882 BTC (około 9 miliardów dolarów), w tym 189,150 BTC należące do MicroStrategy i 17,732 BTC jego osobistej „kolekcji”. Z kolei wartość netto Elona Muska, wynosi około 219 miliardów dolarów.
Aby wartość netto Saylora przewyższyła tę Muska, cena jednego Bitcoina musiałaby osiągnąć około 1,054,000 dolarów. Jest to znaczący, 24-krotny wzrost obecnej ceny BTC, ale długoterminowo mimo wszystko wciąż zgodny z wieloma prognozami ekspertów.
Warto jednak pamiętać, że ten scenariusz jest czysto hipotetyczny i zależy od różnych czynników. W tym od dynamiki Bitcoin, zmiennej wartości netto Muska (związanej z jego udziałami w firmach takich jak Tesla i SpaceX). Oraz rzecz jasna od tego, czy Michael Saylor utrzyma swoje posiadane Bitcoiny.
Ponadto warto podkreślić, że, tak dramatyczny wzrost ceny Bitcoina miałby dalekosiężne skutki. Zarówno dla rynku kryptowalut, jak i szeroko pojętych globalnych systemów finansowych.
Może Cię również zainteresować: