Bitcoin pęka pod presją. Wieloryby uciekają, ETF-y krwawią. Eksperci ostrzegają przed kolejnym poziomem paniki

Bitcoin pęka pod presją. Wieloryby uciekają, ETF-y krwawią. Eksperci ostrzegają przed kolejnym poziomem paniki

W ostatnich dniach Bitcoin wygląda tak, jakby ktoś nagle wyciągnął z niego wtyczkę, odcinając zasilanie. Przez ostatni tydzień momentum nie tyle osłabło, co po prostu runęło, a BTC obsunął się do 95 tys. dolarów, zaliczając najgorszy tydzień od miesięcy. Dane z 10x Research i TradingView pokazują zgodnie: wszystkie sygnały ostrzegawcze jednocześnie zaczęły świecić się na czerwono.

Bitcoin wyhamował. Wieloryby sprzedają, ETF-y krwawią, a cena spada do 95 tys. dolarów

Najpierw wieloryby. Potem ETF-y. Na końcu technikalia. I wszystko to na tle rozchwianych nastrojów na rynkach finansowych w ogóle. Zacznijmy od największych portfeli. Według 10x Research Bitcoin spadł poniżej średnich 7-dniowej i 30-dniowej. Takie przecięcia w przeszłości często poprzedzały kolejne, głębsze korekty. Duzi gracze zaczęli sprzedawać z wyjątkową agresją. W ciągu ostatniego tygodnia cena zjechała o 6%. Najgorsze jest w tym to, że psychologiczna bariera na poziomie 100 000 dolarów rozpadła się jak domek z kart, z zastanawiającą wręcz łatwością.

Do tego wszystkiego doszły amerykańskie ETF-y, które po wielu miesiącach spokojnych napływów nagle zaliczyły wyraźne odpływy. A kiedy tego typu produkty zaczynają oddawać kapitał, to znak, że instytucjonalny popyt również przechodzi w tryb „risk-off”.

Bitcoin, zamiast więc maszerować własną ścieżką, znów zaczyna reagować na nastroje z rynku technologicznego. 10x Research zwraca uwagę, że korelacja ustawia się niekorzystnie: BTC mocno spada, kiedy Nasdaq leci, ale nie odzyskuje siły, gdy sektor tech próbuje odbijać. Asymetria działa więc na niekorzyść krypto.

Perspektywa krótkoterminowa? Byki muszą bronić 94-96 tys. dolarów

Teoretycznie obniżki stóp i nadzieje na przełom w ETF-ach powinny pomagać, ale w praktyce rynek zachowuje się, jakby nikt nie miał ochoty ryzykować. Bitcoin przeszedł w defensywę, a globalna presja na akcjach tylko pomaga temu negatywnemu trendowi. Poziom 95 tysięcy dolarów to w tym momencie kluczowe pole bitwy. Jeśli Bitcoin wypadnie z tego zakresu, następny przystanek to 90-92 tys., gdzie znajduje się solidniejsza strefa płynności. To jednak cena, której na wykresie BTC nie widzieliśmy od kwietnia tego roku.

Kiedy koniec korekty? Zdaniem analityków niedźwiedzie ewidentnie doszły do głosu. Dopóki kupujący nie pokażą realnej siły, Bitcoin będzie się bujał poniżej 100 000 dolarów, a kolejne ATH pozostanie pobożnym życzeniem. Przynajmniej na razie.




Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom