Bitcoin nurkuje — nowi inwestorzy wchodzą w fazę „kapitulacji”
Kurs Bitcoin (BTC) ponownie znalazła się pod presją, spadając we wtorek poniżej 104 000 USD po raz pierwszy od kilku tygodni. Według danych TradingView kurs osiągnął lokalne minimum 103 732 USD, notując spadek o ponad 2%. Inwestorzy coraz częściej ostrzegają przed możliwością zejścia poniżej psychologicznego poziomu 100 000 USD, który stanowi ostatnią istotną barierę wsparcia.
„Bitcoin jest obecnie w absolutnym swobodnym spadku. Nie ma silnego wsparcia aż do 100 000 USD,”
– skomentował na platformie X inwestor Ted Pillows.
Do tego momentu spadnie Bitcoin
Analitycy zwracają uwagę na niezamkniętą lukę w kontraktach terminowych CME w rejonie 92 000 USD, tuż poniżej tegorocznego otwarcia. Jeśli BTC nie utrzyma strefy 100 000 USD, rynek może „wypełnić” tę lukę, co zgodnie z analizą techniczną byłoby naturalnym ruchem korekcyjnym.
Trader Daan Crypto Trades zauważył, że BTC stracił „główne wsparcie”, które wcześniej utrzymywało cenę po korekcie z 10 października. Dodatkowo presję na rynek zwiększa sprzedaż ze strony dużych portfeli, spadki na amerykańskich giełdach akcji oraz umacniający się dolar amerykański.
„To nie jest dobre połączenie dla Bitcoina w krótkim terminie,” – podsumował analityk.
Kluczowe wsparcie techniczne i 50-tygodniowa EMA
Niektórzy traderzy, m.in. Ardi, obserwują potencjalne cofnięcie Bitcoina do poziomu 102 000 USD, gdzie znajduje się knot świecy z 10 października. Ten poziom pokrywa się z 50-tygodniową wykładniczą średnią kroczącą (EMA), która pozostaje nienaruszona od siedmiu miesięcy. Jej utrzymanie może zadecydować o tym, czy Bitcoin wejdzie w głębszą korektę, czy utrzyma strukturę długoterminowego trendu wzrostowego.
Nowi inwestorzy w „kapitulacji” – sygnał akumulacji?
Spadki Bitcoina spowodowały, że krótkoterminowi posiadacze (STH) zaczęli ponosić niezrealizowane straty. Z danych Glassnode wynika, że wskaźnik NUPL (Net Unrealized Profit/Loss) dla tej grupy ponownie spadł do strefy kapitulacji i wynosi obecnie -0,058, co jest najniższym poziomem od kwietnia. Historycznie, takie okresy stresu i kapitulacji krótkoterminowych inwestorów często wyznaczały atrakcyjne momenty akumulacji dla bardziej cierpliwych uczestników rynku. Glassnode podkreśla, że podobne sygnały w przeszłości poprzedzały odwrócenie trendu i początek nowej fali wzrostowej. Czy tak będzie tym razem?

