
Bitcoin na pułapie 122 000 USD. Jego cel to 125 000 USD?
Bitcoin rozpoczął tydzień z kolejnym rekordem – jego cena wzrosła do 122 540 USD, przebijając dotychczasowe maksima.
Kapitalizacja rynkowa najstarszej kryptowaluty sięgnęła kwoty 2,43 biliona dolarów, czyniąc ją piątym co do wielkości aktywem na świecie – przed Amazonem, Alphabet (Google) i srebrem. W chwili, gdy przygotowywaliśmy niniejszy artykuł do publikacji, cena BTC wynosiła 121 826 USD.
Jakie są dalsze perspektywy dla Bitcoina?
Za trwający wzrost ceny Bitcoina odpowiadają przede wszystkim silne napływy kapitału do funduszy ETF opartych na BTC, większe zaangażowanie inwestorów instytucjonalnych, rosnąca aktywność on-chain oraz zakupowe nastawienie długoterminowych graczy. Dodajmy, że w ciągu ostatnich 24 godzin kurs BTC wahał się między 117 733 a 122 540 USD, przy wolumenie obrotu przekraczającym 97 miliardów dolarów. Nie bez znaczenia jest także „Crypto Week”, o którym pisaliśmy już wcześniej. Wiele osób ma nadzieję, że rozpatrywane przez Kongres ustawy fundamentalnie zmienią krajobraz prawny dla aktywów cyfrowych w US
Zdaniem Ryana Lee, głównego analityka firmy Bitget Research, przekroczenie poziomu 120 000 USD to sygnał zmiany trendu – wspartego przychylną polityką Donalda Trumpa. Lee przewiduje, że w trzecim kwartale br. Bitcoin możeosiągać średnią cenę 125 000 USD, poruszając się w przedziale 105 000 – 150 000 USD. Kluczowe poziomy wsparcia i oporu to obecnie odpowiednio 108 500 i 130 000 USD. Z kolei Pankaj Balani, CEO firmy Delta Exchange, zwraca uwagę, że za wzrostem stoją także stabilne zakupy ETF-ów oraz silna aktywność inwestorów długoterminowych. W samym lipcu Bitcoin zyskał już ponad 13 proc. – a to oznacza trzeci miesiąc wzrostów z rzędu!
O skali instytucjonalnego zaangażowania świadczą dane z 11 lipca br. – tego dnia do funduszy kryptowalutowych napłynęło 1,23 mld USD, z czego aż 1,03 mld USD trafiło do ETF-ów BTC. Zdaniem wielu obserwatorów rynku to właśnie te silne napływy, połączone ze swoistą euforią wokół „Crypto Week”, napędzają trwającą hossę. Jednocześnie wskaźnik strachu i chciwości na rynku osiągnął poziom 70, co sugeruje możliwą korektę w najbliższym czasie.
Tymczasem japońska spółka Metaplanet zakupiła kolejne 797 BTC o wartości 95 mln USD, zwiększając swoje zasoby do 16 532 BTC. Według Blockware, ponad 36 spółek notowanych na giełdzie dodało Bitcoina do swoich bilansów w ciągu ostatniego półrocza. Tu niekwestionowaną pozycją może pochwalić się MicroStrategy pod przewodnictwem Michaela Saylora – przedsiębiorstwo posiada obecnie aż 30 miliardów dolarów niezrealizowanego zysku ze swoich inwestycji w BTC.
Rynek altcoinów również w ruchu
Dodajmy, że na fali wzrostów Bitcoina zyskują także inne kryptowaluty. Ethereum osiągnęło pięciomiesięczne maksimum na poziomie 3057 USD. Solana (SOL) powróciła powyżej poziomu 167 USD, XRP wzrosło o 30 proc. w ujęciu tygodniowym, a Dogecoin (DOGE) zyskał ponad 20 proc., głównie dzięki aktywności detalicznych inwestorów i trendom wokół memecoinów. Zdaniem ekspertów, jeśli warunki makroekonomiczne pozostaną stabilne, a Bitcoin utrzyma się powyżej 120 000 USD, kolejne wzrosty wśród dużych altcoinów są wysoce prawdopodobne.
Oczywiście mimo optymizmu, pojawiają się też ryzyka geopolityczne. Donald Trump zapowiedział bowiem wprowadzenie 30-procentowych taryf na towary z UE i Meksyku, co już odbiło się na rynkach: kontrakty na S&P 500 spadły o 0,4 proc., a europejski Stoxx 600 o 0,6 proc. Jednocześnie wzrosty cen srebra wskazują na rosnące zainteresowanie inwestorów aktywami materialnymi.