Bitcoin klęknął do 104 000 USD, jednak nadal jest atrakcyjny! Dlaczego?

Bitcoin ma chwilowy kryzys jednak w długoterminowej perspektywie stale rośnie. Analitycy wskazują, że za rajdem stoją obawy makroekonomiczne i wiele innych aspektów. Adam (@abetrade) niezależny analityk rynku, zwraca uwagę, że kluczowym czynnikiem napędzającym popyt na Bitcoina są obecnie globalne napięcia finansowe i geopolityczne, a nie tylko zakup ETF-ów przez instytucje.

Rajd BTC to efekt inflacji, zmienności rynku obligacji i niepewności związanej z polityką gospodarczą, w tym nowymi cłami nałożonymi przez prezydenta Trumpa – tłumaczy.

Bitcoin od początku roku zyskał już ponad 50%, a szczytowy moment wzrostów zbiegł się w czasie z wdrożeniem nowych ceł w USA — co tylko wzmocniło narrację o BTC jako hedge’u na czas niepokoju.

Zmienność rynku obligacji wzmacnia ucieczkę w Bitcoin

Według raportu Capital Flows, obecny trend wzrostowy Bitcoina odzwierciedla globalne zmiany w rynku długów i wierzytelności. Mimo utrzymującej się inflacji, banki centralne – w tym Europejski Bank Centralny (ECB) – zaczynają obniżać stopy procentowe. Efekt? W Europie 30-letnie swapy procentowe zaczęły rosnąć, a w USA rentowności 30-letnich obligacji skoczyły do 5,15%. Tymczasem krzywa rentowności wyraźnie wypłaszcza się od dołu, co rynek interpretuje jako rosnące oczekiwania inflacyjne i wzrostowe – nie recesyjne. Podobne zjawiska widoczne są w Japonii, gdzie rentowność 30-letnich obligacji sięgnęła 3,185%, przy alarmującym stosunku długu do PKB. W takich warunkach inwestorzy zaczynają kwestionować trwałość długu publicznego jako bezpiecąznego aktywa.

BTC zyskuje jako aktywo pozasystemowe

Na tle tych napięć Bitcoin wyrasta na niezależne, deflacyjne rozwiązanie, coraz chętniej traktowane jako alternatywa dla walut państwowych i wierzytelności. W USA, wskaźnik National Financial Conditions Index sugeruje łagodne warunki finansowe, sprzyjające ryzyku — co również wspiera popyt na krypto. Do tego dochodzą rosnące obawy o potencjalne ponowne luzowanie bilansu przez Fed i pogłębiające się zadłużenie USA. Według szacunków, przed nami kolejna fala napływu kapitału. Szacuje się, że potencjalnie nawet 420 mld USD może trafić do BTC w bieżącym cyklu. To oznacza, że Bitcoin nie tylko broni się jako hedge na inflację — lecz staje się pewnego rodzaju hubem na ryzyko całego systemu finansowego. Jak długo posłuży za koło ratunkowe? Przekonajmy się!

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.