Bitcoin ETF poważnie zagrożony. Analitycy wysyłają ostrzeżenie

Chociaż w ostatnim czasie rynek kryptowalut rozczarowuje inwestorów, to hakerzy nie śpią. Wręcz przeciwnie stają się na tyle zuchwali i skuteczni w swoich oszustwach, że kolejne instytucje i podmioty alarmują, by zachować szczególną ostrożność. Platforma Cyvers Alerts, ta sama, która wykryła duże ataki na giełdy WazirX i Indodax, wskazała prawdopodobny nowy cel hakerów. Według analityków platformy niebawem oszuści zaczną uderzać w amerykańskie fundusze spotowe Bitcoin ETF.

Bitcoin ETF na celowniku hakerów?

Platformy blockchain zajmujące się bezpieczeństwem alarmują, że w ostatnim czasie zaobserwowały znaczny wzrost liczby ataków hakerski. Dotyczy to przede wszystkim dużych podmiotów, takich jak giełdy kryptowalut. Specjalny komunikat ostrzegawczy dla branży przygotowało nawet FBI.

Platforma zajmująca się bezpieczeństwem blockchain Cyvers Alerts, która wykryła ataki na giełdy WazirX i Indadox, alarmuje, że kolejnym celem hakerów prawdopodobnie będą amerykańskie fundusze spotowe Bitcoin ETF. Analitycy platformy spodziewają się, że jedna z najgroźniejszych grup, czyli północnokoreańska szajka hakerów „Lazarus”, zwabiona dużym kapitałem, jaki gromadzą ETF-y, przygląda się temu rynkowi coraz bardziej.

Źródło: https://twitter.com/Cointelegraph/status/1833870422594433421

Michael Pearl, wiceprezes ds. strategii w Cyvers Alerts przypuszcza, że hakerzy mogą zacząć przenosić swoją uwagę na amerykańskie fundusze ETF Bitcoin ze względu na możliwość dokonania zyskownych łowów. W wywiadzie dla portalu „Cointelegraph” Pearl powiedział: „Niedawno FBI wydało ostrzeżenie, że północnokoreańscy hakerzy będą próbować infiltrować i kraść pieniądze z funduszy ETF. Wszystkie te fundusze ETF […] przechowują gdzieś bazowy Bitcoin. I możesz być pewien, że ktoś już planuje i zastanawia się, jak to ukraść”.

Bitcoinowe ETF-y wracają do łask

Od końca sierpnia Bitcoin ETF notował niechlubną ośmiodniową serię ujemnych przepływów środków. W międzyczasie jeden z liderów wśród bitcoinowych ETF-ów, czyli IBIT od BlackRock zaliczył pierwszy raz od maja odpływ środków. Łącznie w trakcie tej czarnej serii Bitcoin ETF stracił ponad miliard dolarów. Tylko 4 września z funduszy spotowych BTC ETF wypłynęło 287 mln dolarów.

Jednak od dwóch dni bitcoinowe ETF-y wróciły na właściwe tory i notują dodatnie przepływy środków. Tylko we wtorek fundusze spotowe Bitcoin ETF łącznie zanotował 117 mln dolarów wpływów dziennych. Liderem okazał się FBTC od Fidelity, który zgromadził tego dnia 63,16 mln dolarów. Według analiz SoSoValue, na plusie był jeszcze Bitcoin Mini Trust od Grayscale, który osiągnął wpływy w wysokości 41,13 mln dolarów. Ark Invest i ARKB należący do 21Shares odnotował wpływy w wysokości 12,68 mln dolarów. Pozostałe osiem funduszy spotowych BTC ETF zanotowały zerowe przepływy.

To, co najlepiej pokazuje skalę sukcesu Bitcoin ETF, to fakt, że od momentu uruchomienia fundusze zgromadziły ponad 17 mld dolarów. Analitycy oceniali, że kryptowalutowe fundusze spotowe wykręconą wynik maksymalnie w okolicach 12 mld do końca roku. Tymczasem produkt zgromadził jeszcze więcej w zaledwie pół roku. Dlatego nie dziwi, że według ekspertów BTC ETF to prawdopodobny przyszły cel hakerów.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.