Bitcoin bez euforii na koniec roku. Dlaczego to może być dobra wiadomość na 2026?
Bitcoin nie zakończył 2025 roku spektakularnym rajdem, na jaki liczyło wielu inwestorów. Zamiast dynamicznego wybicia i medialnej euforii rynek pozostał spokojny, wręcz zachowawczy. Dla części uczestników rynku to rozczarowanie. Jednak według znanego inwestora Anthony’ego Pompliano właśnie ten brak euforii może okazać się największym atutem Bitcoina w nadchodzących latach.
Brak euforii zamiast bańki
Wielu inwestorów oczekiwało, że Bitcoin zakończy 2025 rok spektakularnym rajdem. W przestrzeni medialnej regularnie pojawiały się prognozy mówiące o cenach rzędu 200 lub nawet 250 tysięcy dolarów. Tymczasem rynek obrał zupełnie inną drogę.
Zdaniem Anthony’ego Pompliano brak gwałtownego wzrostu nie jest powodem do niepokoju. Wręcz przeciwnie. Jego zdaniem spokojna końcówka roku pokazuje, że rynek dojrzewa i unika skrajnych emocji. To właśnie one w przeszłości prowadziły do gwałtownych załamań.
Pompliano zwraca uwagę, że zmienność Bitcoina w ostatnich miesiącach wyraźnie spadła. Tak stabilne zachowanie ceny było rzadkością w poprzednich cyklach. To sygnał, że rynek staje się bardziej odporny na nagłe wstrząsy.
Mniej emocji, więcej stabilności
W poprzednich latach każdy silny wzrost kończył się równie gwałtowną korektą. Tym razem scenariusz wygląda inaczej. Bitcoin porusza się wolniej, ale bardziej konsekwentnie. Dla części inwestorów to rozczarowanie, jednak dla rynku jako całości może to być zdrowy sygnał.
Pompliano podkreśla, że brak „bańki spekulacyjnej” zmniejsza ryzyko gwałtownego załamania. Jego zdaniem rynek, który rośnie spokojnie, buduje solidniejsze fundamenty pod przyszłe wzrosty. To zupełnie inny model niż dynamiczne hossy zakończone bolesnymi korektami.
W efekcie Bitcoin coraz częściej zaczyna być postrzegany jako stabilniejsze aktywo finansowe, a nie tylko narzędzie do szybkiej spekulacji. To zmiana, która może przyciągnąć bardziej długoterminowy kapitał.
2026 pod znakiem ostrożnego optymizmu
Mimo spokojniejszego obrazu rynku, nie wszyscy analitycy podzielają entuzjazm Pompliano. Część ekspertów ostrzega, że rok 2026 może przynieść schłodzenie nastrojów. W ich prognozach pojawiają się poziomy w okolicach 60–65 tysięcy dolarów.
Taki scenariusz nie oznacza jednak załamania rynku. Bardziej przypomina naturalną korektę po kilku latach wzrostów. Dla wielu inwestorów byłby to etap konsolidacji przed kolejnym cyklem.
Jedno pozostaje pewne. Brak spektakularnej bańki w 2025 roku może okazać się największą siłą Bitcoina w kolejnych latach. Zamiast gwałtownego szczytu i bolesnego spadku, rynek może wejść w fazę spokojniejszego, ale bardziej stabilnego rozwoju.

