Bitcoin 2025: czy rok wciąż może skończyć się na plusie?
Bitcoin znowu znalazł się w trudnym miejscu. Po wyraźnej korekcie i zejściu poniżej psychologicznej bariery 100 tysięcy dolarów wielu inwestorów obawia się, że końcówka roku nie przyniesie już żadnego przełomu. Mimo to kilku znanych analityków patrzy na sytuację zaskakująco spokojnie. Ich zdaniem rynek może wciąż odwrócić trend, zaś ostatnie spadki nie przekreślają szans na pozytywne zakończenie 2025 roku.
Makroekonomia nadal rzuca cień na rynek
Ostatnie tygodnie nie rozpieszczały bitcoina. Kurs spadł już 20 procent od rekordowych 126 tysięcy dolarów, co tworzy chłodną atmosferę wśród inwestorów. Aby kwartał zakończył się na zero, BTC musi wrócić powyżej 114 tysięcy, jednak po październikowej fali likwidacji o wartości 19 miliardów dolarów to zadanie wciąż pozostaje trudne.
Z kolei analitycy podkreślają, że główny problem leży poza światem kryptowalut. Daniel Liu z Republic Technologies ostrzega, że wojna handlowa USA–Chiny może uderzyć w ryzykowne aktywa mocniej, niż rynek zakłada. W dodatku nad inwestorami wisi groźba kolejnej amerykańskiej blokady budżetowej, zaś niepewność szkodzi wszystkim klasom aktywów.
Adam Chu z GreeksLive zauważa też, że rynek wyraźnie utknął. Ani kupujący, ani sprzedający nie przejmują kontroli. Jego zdaniem dominują niskie wolumeny, zaś rynek szykuje się na dłuższy okres bocznego ruchu. Co gorsza — „czarne łabędzie” w sektorze stablecoinów lub dużych instytucji nadal mogą zaskoczyć.
Analitycy widzą jednak miejsce na odbicie
Mimo ponurego obrazu część ekspertów zachowuje większy optymizm. Tom Lee z Fundstrat twierdzi, że tzw. „deleveraging” dobiega końca, dlatego presja, która spychała cenę, może wkrótce ustąpić. Jego zdaniem rynek potrafi mocno i szybko odreagować, gdy znikają czynniki panicznej sprzedaży.
Z kolei Ryan Lee z Bitget uważa, że nadzieja wcale nie zgasła. Jeśli inflacja pozostanie stłumiona, a płynność wróci na rynek, bitcoin może wejść w końcówkę roku z pozytywnym momentum. Zaś dodatkowym wsparciem byłaby słabsza dolarowa hossa, która zwykle napędza apetyt na ryzyko.
W dodatku analitycy zauważają, że inwestorzy długoterminowi zaczęli znowu akumulować BTC, zaś napływ środków do ETF-ów powoli rośnie. Przeto rynek odbudowuje zaufanie, mimo że ruchy cen na to jeszcze nie wskazują.
Ostatecznie cała układanka zależy od tego, jak rozwiną się globalne wydarzenia. Bitcoin wciąż balansuje między strachem a nadzieją. Jeśli makro przestanie hamować rynek, końcówka 2025 roku może przynieść pozytywne zaskoczenie.

